Geert Wilders powiedział, że listopadowe wydarzenie, które wywołało protesty w Pakistanie, zostało odwołane z powodu obaw o bezpieczeństwo.
Prawicowy polityk podkreślił, że nie chce, by ktokolwiek ucierpiał z powodu zaplanowanego konkursu.
Holender w pisemnym oświadczeniu przekazał, że chce uniknąć przemocy. Dodał, że w związku z konkursem grożono mu śmiercią.
Dziś w Hadze zatrzymano 26-letniego Pakistańczyka, który zapowiadał, że zamorduje Wildersa. Mężczyzna trafił na 14 dni do aresztu śledczego.