Ustawa medialna: lewica podbija stawkę

W piątek sejmowa debata. Wtedy pozycje zostaną zdefiniowane – zapowiada Jerzy Szmajdziński z LiD

Publikacja: 28.02.2008 04:45

Zapowiada się w Sejmie ostra awantura o ustawę medialną. Kluby już się do niej szykują. Jak wynika z naszych informacji, posłowie PiS planują sejmową obstrukcję – zastanawiają się nad zgłoszeniem ponad stu poprawek do projektu. Część z nich zdaniem polityków PiS ma wykazać jego niekonstytucyjność. Wczoraj Jarosław Kaczyński stwierdził, że PO chce „przywrócić władzę rządu nad mediami”. – Gdybyśmy my to zrobili, to już dziś Parlament Europejski podejmowałby uchwałę o tym, że w Polsce dyktatura osiągnęła poziom północnokoreański – oświadczył.

Na szybką nowelizację ustawy liczy za to Iwona Śledzińska-Katarasińska, szefowa Komisji Kultury z PO. – Ale nie wiadomo, jak się zachowa LiD. Jeśli zgłosi sensowne zmiany, możemy rozmawiać, ale jak one będą w ogóle nie na temat, to nie ma o czym – zapowiada.

A LiD też ostrzy sobie zęby na piątek. Jak informowaliśmy wczoraj, zamierza zgłosić cały pakiet poprawek. – Ten projekt jest zły i potrzebuje zasadniczych zmian – mówi Wojciech Olejniczak, szef Klubu LiD. To właśnie głosów lewicy Platforma będzie potrzebować do odrzucenia prawie pewnego weta prezydenta. LiD jednak tanio skóry nie sprzeda. W środowej „Rz” pisaliśmy, że szykuje własną ustawę. – Jest już w zasadzie gotowa – przyznaje czołowy polityk tej partii.

Według naszych informacji politycy lewicy przymierzają się do tego, żeby zgłosić swoją ustawę jako jedną poprawkę. – Nasz projekt obejmuje najistotniejsze zmiany. Abonament odpisywany od podatku, zasada licencji programowej – mówi Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu z LiD.

Lewica chce też „powrotu do starych reguł” powoływania KRRiT. W jej skład miałoby wchodzić dziewięciu, a nie jak w projekcie PO siedmiu członków. 1/3 składu rady miałaby podlegajać co dwa lata rotacji. – No i żadnego UKE, bo to jest dziwoląg – dodaje jeden z posłów LiD.

Takie rozwiązania oznaczałyby rewolucję w ustawie PO. – Ale ich projekt jest nie do przyjęcia. Jak się nie zgodzą na nasze poprawki, to jest to ich problem, mają się więc nad czym zastanawiać – kwituje Szmajdziński.Politycy PO mają świadomość, że bez ustępstw na rzecz LiD nie uda im się wprowadzić zmian. Dlatego deklarują, że są otwarci na rozmowy. Ale tylko na bazie własnego projektu. – Możemy dyskutować o dalszym ograniczeniu roli ministra skarbu, ale na żadne rewolucje zgody nie będzie – zapowiada jeden z posłów PO.

Z naszych informacji wynika, że jeszcze dziś może się odbyć spotkanie obu partii na wysokim szczeblu w tej sprawie. – Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam – mówi Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO. Ale to właśnie od tej partii miała wyjść inicjatywa.

– Niech mi pani powie, gdzie i o której godzinie, bo ja o tym spotkaniu nic jeszcze nie wiem – ironizuje Szmajdziński. Ale po chwili dodaje. – Wszystko przed nami.

Platforma ma jednak plan awaryjny. W Ministerstwie Kultury trwają prace nad założeniami do projektu rządowego. – Na razie to tylko luźne przymiarki, takie wolne uwagi – zaznacza jeden z urzędników ministerstwa. – Przygotowujemy się jednak, żeby nie być w lesie, jeśli prezydent zawetuje ustawę, a LiD jej nie poprze – przyznaje.

Po piątkowej burzy ustawa trafi z powrotem do pracy w połączonych komisjach Kultury i Infrastruktury. – I zabawa zacznie się od nowa – mówi jeden z polityków PO. – Ale może wtedy naprawdę zaczniemy jakieś prace – dodaje.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.gielewska@rp.pl

Zapowiada się w Sejmie ostra awantura o ustawę medialną. Kluby już się do niej szykują. Jak wynika z naszych informacji, posłowie PiS planują sejmową obstrukcję – zastanawiają się nad zgłoszeniem ponad stu poprawek do projektu. Część z nich zdaniem polityków PiS ma wykazać jego niekonstytucyjność. Wczoraj Jarosław Kaczyński stwierdził, że PO chce „przywrócić władzę rządu nad mediami”. – Gdybyśmy my to zrobili, to już dziś Parlament Europejski podejmowałby uchwałę o tym, że w Polsce dyktatura osiągnęła poziom północnokoreański – oświadczył.

Pozostało 84% artykułu
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy