Reklama
Rozwiń

Wojna na spoty. PiS i PO wykorzystują ostatnie dni kampanii

O północy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza. Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska wykorzystują ostatnie dni kampanii, by zaatakować swoich rywali w spotach wyborczych.

Publikacja: 18.10.2018 12:49

Wojna na spoty. PiS i PO wykorzystują ostatnie dni kampanii

Foto: Twitter/Prawo i Sprawiedliwość

Wczoraj Prawo i Sprawiedliwość opublikowało spot wyborczy, w którym ostrzegali przed samorządowcami oferującymi pomoc uchodźcom.

"Samorządowcy z PO chcą przyjmować migrantów. Potwierdzili to specjalną deklaracją" - mówi lektor. "21 października wybierz bezpieczny samorząd" - apeluje Prawo i Sprawiedliwość.

Dziś PiS opublikował kolejny spot, którego głównym bohaterem jest premier Mateusz Morawiecki. - Nie ma Polski A, Polski B, Polska jest jedna - mówi szef rządu.

- Pomóżcie nam dalej zmieniać Polskę. Wierzę w to, że nam się uda, wierzę w to, że Polska, dzięki naszym działaniom może być lepsza, szczęśliwsza, wspanialsza, dumna. Zwyciężymy - deklaruje Morawiecki.

W odpowiedzi na spot mówiący o przyjmowaniu uchodźców, w którym wykorzystano wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, Platforma Obywatelska opublikowała spot, w którym zwraca się do Patryka Jakiego. 

"Cześć Patryk, to ja - Warszawa. Słabo się znamy, to prawda, ale musisz przestać mnie mylić z Pragą. Zamieniać raz na Sofię, raz na Dubaj" - mówi lektorka.

"Nie dzielimy ludzi, nikomu nie grozimy, nie chcemy zastraszyć - my oddajemy głos Warszawie i Warszawiakom. Bo Warszawa jest dla wszystkich" - przekazuje sztab PO.

Polityka
Sondaż SW Research. Potężny spadek Koalicji Obywatelskiej. Czy PiS wróci do władzy po wyborach parlamentarnych?
Polityka
Oddział Instytutu Pileckiego w Nowym Jorku wpadł w pułapkę. Skarbonka bez dna
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk powinien ustąpić? Tak odpowiadają Polacy
Polityka
Po spotkaniu liderów: koalicja jeszcze istnieje. Ale Szymon Hołownia uznany za zdrajcę
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy rząd przełamie kryzys, ws. granicy Tusk nie miał wyjścia, SN za Nawrockim