Gowin: Wstydziłem się za spot z imigrantami

To był zły spot. Nie wiem, kto o tym zadecydował, to tajniki sztabu wyborczego - mówił Jarosław Gowin na temat materiału wyborczego PiS ostrzegającego przed napływem imigrantów w przypadku wygranej PO w wyborach samorządowych. - Wstydziłem się - mówił minister nauki.

Aktualizacja: 24.10.2018 10:11 Publikacja: 24.10.2018 08:47

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

amk

Jarosław Gowin przyznaje, że wspomniany spot był błędem i jedną z przyczyn nie tak wielkiego zwycięstwa, jakiego spodziewało się PiS, ale  "w każdej kampanii nawet zwycięzcy popełniają błędy".

Głównym powodem do przemyśleń jest według polityka przegrana Zjednoczonej Prawicy w dużych miastach.

Polacy wybrali. Obserwuj relację "Rzeczpospolitej"

Gowin uważa, że "ostry i konfrontacyjny styl" polityki uprawianej przez PiS, podsycana przez rządzące ugrupowanie polaryzacja społeczeństwa, doceniane są przez część wyborców PiS, ale druga część je odrzuca.

- Powinniśmy też zadać pytanie, co na finiszu kampanii sprawiło, że tak wielu Polaków uwierzyło w ewidentny fałsz, że chcemy wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej - mówił minister.

Według Gowina celem obozu rządzącego powinna być poprawa wyniku osiągniętego w wyborach samorządowych - w wyborach parlamentarnych za rok.

Jarosław Gowin przyznaje, że wspomniany spot był błędem i jedną z przyczyn nie tak wielkiego zwycięstwa, jakiego spodziewało się PiS, ale  "w każdej kampanii nawet zwycięzcy popełniają błędy".

Głównym powodem do przemyśleń jest według polityka przegrana Zjednoczonej Prawicy w dużych miastach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Marek Migalski: Po co PiS łączy się z Suwerenną Polską i dlaczego ma to sens
Polityka
Dr Mirosław Oczkoś: Kaczyński nie ma czasu na budowanie "Dudy 2.0"
Polityka
Komisja śledcza ds. Pegasusa: Były szef CBA nie przyszedł, powołał się na wyrok TK
Polityka
Spór w Polsce 2050. Petru przypomina Pełczyńskiej-Nałęcz, co obiecywał Hołownia