Reklama

Samorządowcy z Podlasia łączą się przeciw PiS

PO i PSL chcą, by Podlasiem rządziła wielka antypisowska koalicja. Dlatego do współpracy w kierowaniu samorządem zapraszają radnych SLD.

Publikacja: 26.02.2008 03:12

– Rozmowy trwają. Ich efekt powinniśmy poznać w ciągu dwóch tygodni – mówi Krzysztof Zaręba, szef SLD w Białymstoku. Liderzy PO dodają, że chodzi o porozumienie, które ma usprawnić pracę sejmiku.

Od kilku tygodni województwem rządzą wspólnie PO i PSL. Władzę udało im się przejąć dzięki głosom radnych PiS (teraz tworzą klub Prawica Podlasia) i SLD. W styczniu marszałkiem został Jarosław Dworzański z PO. W zarządzie województwa znalazło się miejsce dla ludowców i przedstawiciela Prawicy.

Teraz wszystkie cztery kluby chcą zawiązać sojusz, który pozwoli się odwdzięczyć lewicy za tamto poparcie. – Zdecydowaliśmy się pomóc Platformie, żeby skończyć z totalitaryzmem PiS – mówi Zaręba. – Ale będziemy ją wspierać, gdy nie będzie to kolidowało z naszym programem, głównie w zaniedbanych przez PiS sprawach gospodarczych.

PO i PSL przejęły władzę dzięki głosom radnych PiS i SLD

Lider podlaskiej Platformy poseł Robert Tyszkiewicz zapewnia, że w grę nie wchodzą zmiany w zarządzie województwa: – Zależy nam na szerokim wsparciu działań zarządu na forum sejmiku i dlatego szukamy odpowiedniej formuły.

Reklama
Reklama

Efektem rozmów będą zapewne zmiany w prezydium sejmiku i komisjach.Niewykluczone, że Podlasie pójdzie drogą Lubelszczyzny, gdzie od kilku tygodni rządzi koalicja PO – PSL, którą wspierają radni SLD.

Lubelska lewica wprawdzie miała ambicje wejścia do zarządu województwa, ale ostatecznie skończyło się na fotelu przewodniczącego sejmiku dla Jacka Czerniaka z SLD. – Wariant lubelski był podstawą naszych rozmów. Daje poczucie spokojnego funkcjonowania sejmiku – przyznaje Tyszkiewicz. Taka koalicja da bowiem rządzącym 20 głosów w 30-osobowym sejmiku.

Dariusz Piontkowski, radny PiS i do niedawna marszałek województwa, nie ma wątpliwości: – Jedynym elementem łączącym PO, PSL, SLD i zdrajców z PiS jest chęć objęcia stanowisk. Platforma chce dokończyć spłatę politycznych długów.

Z kolei Zaręba z SLD mówi wprost: – Będziemy dążyć do tego, by w ramach współpracy stanowisko przewodniczącego sejmiku przypadło szefowi naszego klubu Januszowi Krzyżewskiemu. Liczymy, że na liberałach odbudujemy naszą organizację tak, by w kolejnych wyborach zwyciężyć i przejąć władzę.

– Rozmowy trwają. Ich efekt powinniśmy poznać w ciągu dwóch tygodni – mówi Krzysztof Zaręba, szef SLD w Białymstoku. Liderzy PO dodają, że chodzi o porozumienie, które ma usprawnić pracę sejmiku.

Od kilku tygodni województwem rządzą wspólnie PO i PSL. Władzę udało im się przejąć dzięki głosom radnych PiS (teraz tworzą klub Prawica Podlasia) i SLD. W styczniu marszałkiem został Jarosław Dworzański z PO. W zarządzie województwa znalazło się miejsce dla ludowców i przedstawiciela Prawicy.

Reklama
Polityka
Adam Bodnar: Anomalie podczas liczenia głosów nie wpłynęły na wybór Karola Nawrockiego
Polityka
Kryzys w koalicji rządzącej. Czy partie przetrwają razem do końca kadencji Sejmu?
Polityka
Słowa o „wieszaniu za zdradę”. Jak Polacy oceniają wypowiedź Andrzeja Dudy? Sondaż
Polityka
Ambasada Ukrainy reaguje na fałszywe informacje ws. Bodnara. „Manipulacja”
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Reklama
Reklama