Chodzi o weksle, jakie zarządy dwóch spółek „trójkąta”: Międzynarodowej Korporacji Gwarancyjnej i Polskiego Funduszu Gwarancyjnego miały wystawić jeszcze w latach 90., a które wypłynęły na światło dzienne dopiero przed kilku laty. Wśród posiadaczy weksli zgłaszających roszczenia jest m.in. firma, którą reprezentował przed objęciem państwowej posady Zbigniew Ćwiąkalski, obecny minister sprawiedliwości.
W poniedziałek „Rz” ujawniła, jak ze spółek „trójkąta Buchacza”, do których w latach 1994 – 1995 związani z PSL ministrowie (m. in. Jacek Buchacz) wnieśli państwowy majątek i stracili nad nim kontrolę, wyparowały miliony złotych. Stało się to m.in. przez złe inwestycje, którym państwo nie zapobiegło, choć już od 2002 r. kontroluje te firmy.
Teraz w perspektywie są nowe kłopoty: wypłat żądają posiadacze weksli. Ich historia jest tajemnicza. Weksle pojawiły się nagle, sześć lat po tym, jak miały je wystawić w latach 90. zarządy PFG i MKG. Dopiero w 2002 r. wyszło na jaw, że w 1996 r. spółki „trójkąta” zostały współzałożycielami Konsorcjum Pro-Eksport i wystawiły 20 weksli in blanco w związku z programem Auto System Kredyt Polska. Nowy zarząd spółek zakwestionował ich autentyczność i w 2003 r. zawiadomił prokuraturę. Wątpliwości wzięły się z kilku powodów. Weksle nie były ewidencjonowane w żadnej ze spółek, które miały je wystawić. Nie było o nich wzmianek w bilansach – zaznacza NIK, który sprawdził majątek firm. Z kontroli wynika, że w latach 90. spółki wystawiły weksle w sumie na 400 mln zł. Do sierpnia zeszłego roku do MKG wpłynęły wezwania do zapłaty 183 mln zł.Wekslami zajęła się warszawska prokuratura, ale dotąd nikomu nie postawiła zarzutów. Ustalenie, czy weksle są autentyczne, będzie trudne. – Nie ma pewnej metody, która pozwoliłaby stwierdzić, kiedy dokładnie złożono na nich podpisy – wyjaśnia jeden ze śledczych. – Zbrodnia prawie doskonała – dodaje jeden z byłych wiceministrów skarbu.
Tymczasem właściciele weksli domagają się pieniędzy. Z raportu NIK wynika, że do połowy zeszłego roku sądy wydały trzy nakazy zapłaty zobowiązań wekslowych na 5,5 mln zł. Toczą się sprawy o wydanie nakazów zapłaty na ponad 18 mln zł. Jedne sądy wydają wyroki, inne czekają na efekty śledztwa.
Jak państwowego majątku broni Ministerstwo Skarbu? – Skupialiśmy się na obronie prawnej przed roszczeniami posiadaczy weksli – zapewnia „Rz” Paweł Szałamacha, były wiceminister skarbu. Obecne władze resortu analizują raport NIK i czekają na wyniki śledztwa.