Reklama

Rosati: prezydent jest laikiem

Prezydent w sprawie euro ma poglądy przeciętnego obywatela - stwierdził w TVN24 eurodeputowany SDPL Dariusz Rosati. Jego zdaniem, gdyby prezydent i premier wspólnie zadeklarowali przyjęcie europejskiej waluty, umocniłoby to złotego.

Aktualizacja: 29.10.2008 11:56 Publikacja: 29.10.2008 11:48

Eurodeputowany SDPL Dariusz Rosati

Eurodeputowany SDPL Dariusz Rosati

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

- To wszystko powinno wyglądać zupełnie inaczej. Moim marzeniem było zobaczyć prezydenta i premiera wychodzących razem, trzymających się nieomal za ręce i ogłaszających, że wchodzimy do strefy euro - przekonywał Rosati. - To uspokoiłoby giełdę i umocniło złotego - dodał.

Jego zdaniem brak jednoznacznej deklaracji Lecha Kaczyńskiego o przystąpieniu Polski do strefy euro wynika z tego, że jest on w tej sprawie laikiem. Ma wiedzę przeciętnego obywatela.

– Podczas posiedzenia Rady Gabinetowej po raz pierwszy miał okazję wysłuchać o korzyściach płynących z wejścia Polski do strefy euro (wystąpienie ministra finansów – red.), gdyż nie ma nawet swojego doradcy ekonomicznego – stwierdził Rosati.

Korzyści z przyjęcia europejskiej waluty jest wiele - mówił Rosati. – Do euro – w przeciwieństwie do korony, forinta, złotego – inwestorzy mają zaufanie.

Podkreślił jednocześnie, że nie chodzi tylko o walutę. - W naszym kraju jest wiele niepewności. Opozycja szokuje w swoich pomysłach gospodarczych. Jest prezydent, który nie rozumie, jakie korzyści płyną z przyjęcia euro, a także rząd, który nie jest zdeterminowany w przeprowadzaniu reform finansowych. Inwestorzy nie wiedzą zatem, w którą stronę Polska pójdzie. I nasz kraj nadal jest postrzegany jako kraj ryzyka - ocenił eurodeputowany.

Reklama
Reklama

Zdaniem Rosatiego, referendum w sprawie przyjęcia europejskiej waluty jest zbędne. - Przyjęliśmy przecież traktat akcesyjny, czym zobowiązaliśmy się do przyjęcia euro - podkreślił eurodeputowany.

- To wszystko powinno wyglądać zupełnie inaczej. Moim marzeniem było zobaczyć prezydenta i premiera wychodzących razem, trzymających się nieomal za ręce i ogłaszających, że wchodzimy do strefy euro - przekonywał Rosati. - To uspokoiłoby giełdę i umocniło złotego - dodał.

Jego zdaniem brak jednoznacznej deklaracji Lecha Kaczyńskiego o przystąpieniu Polski do strefy euro wynika z tego, że jest on w tej sprawie laikiem. Ma wiedzę przeciętnego obywatela.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż. Rekonstrukcja dała nadzieję części wyborców KO. PiS poniżej 30 proc.
Polityka
Jarosław Kaczyński wzywa na manifestację do Warszawy. Chodzi o nielegalną migrację
Polityka
To kandydat koalicji na nowego szefa NIK? Minister podał nazwisko, Lewica ma zastrzeżenia
Polityka
Program 800+ zostanie ograniczony? Rzecznik rządu: Na tym etapie nie ma takich planów
Reklama
Reklama