Jarosław Hodura był asystentem Klicha w Parlamencie Europejskim, a później doradcą w MON. Od miesiąca pracuje w Grupie Hoteli WAM, spółce powstałej po wydzieleniu 21 hoteli z majątku Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Zapewnia jednak, że jego znajomość z ministrem nie miała tu nic wspólnego z jego zatrudnieniem. - Moja znajomość z panem ministrem nie miała żadnego wpływu na objecie przez mnie tej funkcji – twierdzi Hodura. Po chwili jednak dodaje: - Do osoby pana Bogdana Klicha odnoszę się z najwyższym szacunkiem.
Hodura do Grupy Hoteli WAM dostał się bez konkursu. - Stanowisko objąłem po rozmowach kwalifikacyjnych, jakie przeprowadził ze mną zarząd spółki – przyznaje Hodura. Co ciekawe, prezesem zarządu Grupy Hoteli jest Marcin Dulian, były szef biura europoselskiego Klicha i jego wieloletni przyjaciel. Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że w budynku należącym do Grupy Hoteli WAM swoje biura ma krakowska i małopolska Platforma.
Do spółki skarbu państwa trafił też inny znajomy szefa MON, Krzysztof Kuczmański. Klich zna się z nim od dziewięciu lat. Kuczmański pomagał szefowi MON w prowadzeni kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku. Od grudnia jest prezesem Przedsiębiorstwa Usług Hotelarskich i Turystycznych, spółki z udziałem skarbu państwa. On również zarzeka się, że jego znajomość z szefem MON nie miała z tym nic wspólnego.
Minister Klich nie komentuje doniesień.