"Jeszcze nic straconego, Rysiu"

W momencie, gdy Zbigniew Chlebowski i Ryszard Sobiesiak mogli wiedzieć, że interesuje się nimi CBA, załatwiali kolejny "interes".

Publikacja: 19.11.2009 17:31

Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski w Sejmie

Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski w Sejmie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[link=http://www.rp.pl/artykul/394022_Drzewiecki_sklamal.html" "target=_blank]"Rz" ujawniła dziś[/link], że zamieszany w aferę hazardową Mirosław Drzewiecki zataił spotkanie z lobbystą Ryszardem Sobiesiakiem, do którego doszło we wrześniu w warszawskim hotelu Radisson. Tvp.info podaje, że ówczesny minister sportu miał obiecać Sobiesiakowi, że pomoże mu w pozytywnym rozstrzygnięciu przetargu, należącego do państwowego Zespołu Elektrowni w Niedzicy wyciągu narciarskiego na Polanie Sosny w Niedzicy.

Obiekt miał według tvp.info chcieć kupić kolega Sobiesiaka Andrzej Stoch. Miał w tym pomóc związany z PO Lech Jancza, który pełnił funkcję pełnomocnika Zarządu Zespołu Elektrowni w Niedzicy ds. dzierżawy i wynajmu. W wyniku konfliktów szefostwa elektrowni Jancza stracił stanowisko. Jego wypowiedzenie kończyło się ostatniego dnia września, a przetarg był planowany na 12 października.

Zadaniem Drzewieckiego, ówczesnego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego i innych osób, których nazwiska pojawiają się również w kontekście afery hazardowej, była pomoc w utrzymaniu Janczy na stanowisku. We wrześniu, kiedy rozgrywały się wydarzenia byli jednak już bardziej ostrożni niż w rozmowach na temat zmian w ustawie hazardowej. CBA udało się jednak wyłuskać sformułowania, które zdradziły ich rzeczywisty cel.

[srodtytul]Pikuś kolega Rysia [/srodtytul]

Pierwszym mocnym śladem tej operacji jest telefon, jaki Ryszard Sobiesiak wykonuje do Zbigniewa Chlebowskiego wieczorem 14 września. Polityk PO mówi mu, że zrobił wszystko w tej sprawie, co mógł. Jednocześnie radzi, aby sam zainteresowany, czyli Lech Jancza, sam też walczył o siebie. Na koniec daje Sobiesiakowi nadzieję, mówiąc: "jeszcze nic straconego, Rysiu."

Ezopowy język rozmów polityków z biznesmenami przybiera karykaturalne formy. Poseł PO ziemi nowosądeckiej Andrzej Czerwiński pojawia się w rozmowach jako "Pikuś z Sącza". Jancza w jednej z rozmów przekazuje Sobiesiakowi, że "Pikuś" miał spotkać się w jego sprawie z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem. Biznesmen z kolei skarży mu się na Drzewieckiego. Mówi: "dwa dni nie odbiera telefonu, dupek jeden, teraz był w telewizji, myślałem, ze jak wyjdzie, odbierze, ale nie odebrał".

Po spotkaniu z Drzewieckim w Radissonie, Sobiesiak informuję Janczę, że sprawa załatwiona. Pod koniec miesiąca, 27 września (niedziela), Lech Jancza denerwuje się, bo "finał ma być 12 października, a on nie zna ciągle swojej sytuacji w pracy", o czym informuje Sobiesiaka. Ten dzwoni natychmiast do Chlebowskiego i przypomina, że Drzewiecki obiecał przywrócić do pracy Janczę.

Chlebowski nie chce rozmawiać o sprawie przez telefon, a Drzewiecki jest w USA. Sobiesiak kontaktuje się w tej sprawie z asystentem ministra sportu - Marcinem Rosołem. 29 września, we wtorek, dochodzi do krótkiego spotkania Sobiesiaka z Rosołem w kawiarni ministerstwa sportu. Po niej wyjaśnia się sytuacja Janczy. 12 września odpowiada za przetarg, który wygrywa założona kilka dni wcześniej firma. Nie wpłaca w terminie zaliczki, a wyciąg trafia w ręce spółki Czorsztyn-Ski. Właściciel zwycięzcy przetargu dostaje stanowisko menedżera w spółce, która stała się faktycznym właścicielem obiektu.

[link=http://www.rp.pl/artykul/394022_Drzewiecki_sklamal.html" "target=_blank]"Rz" ujawniła dziś[/link], że zamieszany w aferę hazardową Mirosław Drzewiecki zataił spotkanie z lobbystą Ryszardem Sobiesiakiem, do którego doszło we wrześniu w warszawskim hotelu Radisson. Tvp.info podaje, że ówczesny minister sportu miał obiecać Sobiesiakowi, że pomoże mu w pozytywnym rozstrzygnięciu przetargu, należącego do państwowego Zespołu Elektrowni w Niedzicy wyciągu narciarskiego na Polanie Sosny w Niedzicy.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"