Merkel uważa protesty dzieci za element wojny hybrydowej?

Rzecznik Angeli Merkel podkreślił, że popiera ona oddolną akcję protestu organizowanego przez uczniów szkół, m.in. w Niemczech, którzy domagają się podjęcia zdecydowanych działań przez rządy w walce ze skutkami zmian klimatycznych. Wcześniej Merkel zasugerowała, że takie protesty nie miałyby miejsca bez zewnętrznych wpływów.

Aktualizacja: 16.02.2019 15:45 Publikacja: 16.02.2019 14:10

Merkel uważa protesty dzieci za element wojny hybrydowej?

Foto: AFP

arb

Merker w czasie Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium wymieniła protesty uczniów, które dotarły m.in. do Niemiec (odbywają się też m.in. w Belgii, Australii, Wielkiej Brytanii), po tym jak mówiła o działaniach hybrydowych prowadzonych przez Rosję. Chodzi o działania, których celem jest dezinformowanie i destabilizowanie przeciwnika z wykorzystaniem m.in. nowych technologii.

- W Niemczech teraz dzieci protestują na rzecz ochrony klimatu. To ważna kwestia. Ale nie trudno sobie wyobrazić, że niemieckie dzieci, po latach, bez zewnętrznego wpływu, nagle wpadły na pomysł, że mogą wziąć udział w tym procesie (walce ze zmianami klimatu) - stwierdziła Merkel.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Szczyt NATO w Hadze. „Zełenski może nie być mile widziany"
Polityka
Euforia w Syrii. Trump obiecuje znieść sankcje
Polityka
Wyścig zbrojeń: NATO zdławi Rosję
Polityka
Nawet przedstawiciele MAGA krytykują Donalda Trumpa za chęć przyjęcia samolotu od Kataru
Polityka
Czy Konfederacja w drugiej turze otwarcie poprze Nawrockiego? Bosak „odmawia spekulacji”