Jak zaznaczył Kamiński, działania PiS nie są elementem większego planu. - “Piątka” Kaczyńskiego to nie efekt przemyślanej strategii, ministrowie nie byliby tym zaskoczeni - powiedział.
Odnosząc się do krytyki PiS wobec warszawskiej Deklaracji LGBT, polityk podkreślił, że „zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia przedstawiają jako zamach na polską rodzinę”. - Jeśli ktoś w to wierzy, to ma problem z oceną rzeczywistości - powiedział Kamiński, porównując działania PiS do straszenia Polaków imigrantami. - Antyimigrancka polityka PiS to gigantyczne oszustwo - zaznaczył. - Było dobrze, dopóki staraliśmy się zagospodarować, szlifować narodowy beton, ale u nas beton jest mainsteamem - dodał. Kamiński przyznał również, że ta zmiana była jednym z powodów, dla których opuścił PiS. - To przynosi fatalne skutki dla wizerunku Polski. Finałem była ustawa o IPN i nieszczęsna konferencja bliskowschodnia - powiedział
Michał Kamiński powiedział także, że "nie kto inny, jak Jarosław Kaczyński w Brukseli, jako premier rządu polskiego, chwalił się tym, że jeden z najważniejszych ministrów w jego rządzie jest gejem". - Czyli, co innego mówimy ciemnemu ludowi w Polsce, a już w Brukseli chwalimy się tym, że mamy gejów w rządzie - zaznaczył Kamiński. - Więc on nie jest homofobem, bo gdyby był, to by mu to przeszkadzało - dodał w programie Onet Rano.