W stanowisku końcowym komisji jej członkowie rekomendują postawienie przed Trybunałem Stanu byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
SLD ma już gotowy wniosek w tej sprawie. Politycy lewicy zapowiadali, że dziś zaczną pod nim zbierać podpisy. By móc zgłosić wniosek w Sejmie, muszą ich zgromadzić 115.
Klub podjął decyzję, że dokument zostanie przedstawiony dopiero po oficjalnej prezentacji raportu komisji w Sejmie, co nastąpi prawdopodobnie 18 lub 19 sierpnia. Lewica tłumaczy to chęcią dopełnienia wszelkich procedur. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że działania w sprawie wniosku zamrożono, by móc do nich powrócić, gdy już na dobre ruszy kampania wyborcza.
– Ten raport to konfabulacje i insynuacje. Niestety, zamiast standardów państwa prawa zwyciężyła potrzeba kampanii wyborczej – komentuje Ziobro.
– To dokument, który jest stworzonym na zamówienie polityczne materiałem wyborczym. Nie można stawiać komuś zarzutów na podstawie nieistniejących lub przeinaczonych zeznań – tak ocenia raport Wojciech Szarama (PiS), który pracował w komisji. Razem z Anną Zalewską (PiS) zapowiedzieli złożenie własnej wersji raportu.