- Robert Biedroń obsadził miejsce Janusza Palikota i Ryszarda Petru. PSL zniknął z szachownicy i poszedł razem z blokiem liberalnym. Jesteśmy przekonani, że programu prospełecznego na polskiej scenie politycznej brakuje – mówił Adrian Zandberg w rozmowie z Polskim Radiem.
Lider partii Razem jest przekonany, że znaczna część dotychczasowych wyborców SLD nie odda głosu na Koalicji Europejską.
- Ostatnie badania dają nam 4,5 proc. poparcia. Inny, niepublikowany jeszcze sondaż pokazał nawet 8 proc. poparcia. Wielu wyborcom nie podoba się płaszczenie się przed kościołem czy nieporadnością w polityce zagranicznej – skomentował.
- Robert Biedroń jasno mówi, że jego projekt nie jest lewicowy, że interesuje go mówienie do wyborców centrum - powiedział. - Byliśmy po wyborach samorządowych otwarci na współpracę. Naszą listę tworzą ludzie, którzy nie chcą zostać wasalami liberałów - dodał.
Zandberg przedstawił również pomysł powołania Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego. Miałoby to rozwiązać problem rosnących cen mieszkań. Podobne rozwiązanie wprowadzono w Wiedniu.