Brak aktywności i zaangażowania w kampanii wyborczej zarzucają Sławomirowi Nitrasowi i jego stronnikowi Michałowi Marcinkiewiczowi działacze zachodniopomorskiej Platformy na czele z posłem Stanisławem Gawłowskim, wiceministrem środowiska.
Europosłowi Nitrasowi wypomniano na przykład, że bardziej niż reprezentantów swojej partii wspierał niezależnego kandydata do Senatu Longina Komołowskiego.
Posłowi mijającej kadencji Marcinkiewiczowi (już przed wyborami został skreślony z list za falstart z billboardami) Gawłowski wprost zarzucił działanie na szkodę PO. Marcinkiewicz publicznie oskarżył bowiem Gawłowskiego, że on lub jego współpracownicy uknuli intrygę z billboardami, włamując się do jego skrzynki e-mailowej.
– To chyba wystarczający powód, żeby wyrzucić go z partii – tłumaczy Gawłowski. Taki wniosek zarząd regionu skierował już do sądu partyjnego.
W ciągu kilku dni ma zapaść decyzja, jak Nitrasa pozbawić funkcji – jest ona kadencyjna, a wybrany na nią został ledwie rok temu.