Rząd chce oszczędzać, a PSL wydać miliard złotych

Ludowcy mają złożyć projekt ustawy, która zakłada dofinansowanie przedszkoli z budżetu. A prezydent zaapelował, by nie oszczędzać na rodzinach

Publikacja: 16.11.2011 20:18

Rząd chce oszczędzać, a PSL wydać miliard złotych

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Tuż przed exposé premiera Donalda Tuska, w którym ma zapowiedzieć plan oszczędności, koalicjant proponuje zwiększenie wydatków o miliard złotych. PSL chce dofinansować przedszkola z budżetu. Z kolei prezydent mówił o polityce prorodzinnej. A Tusk ma zapowiedzieć jutro m.in. cięcia ulg prorodzinnych.

Ludowcom zapewne nie uda się przekonać PO do swojego pomysłu. Ale wykorzystają szansę na zademonstrowanie prospołecznej postawy. Prezydent Bronisław Komorowski ma jednak narzędzie, by blokować plany rządu – weto. Czy jego wypowiedzi świadczą o tym, że będzie go używał?

Jak dowiedziała się "Rz", PSL dziś ma złożyć do laski marszałkowskiej projekt zmiany ustawy o systemie oświaty. Zakłada on dofinansowanie przedszkoli z budżetu. W tej chwili utrzymują je samorządy. – Nie są one w stanie same podołać temu zadaniu – mówi "Rz" Zbigniew Włodkowski, poseł PSL zajmujący się projektem.

Ludowcy chcą, by dotacja do każdego dziecka wynosiła od 2,5 tys. zł w 2012, a do 3 tys. w 2020 roku. W pierwszym roku od wprowadzenia ustawy budżet państwa miałby wydać na ten cel 916 mln zł. A w 2015 roku – 2 mld zł.

Poseł PO Sławomir Neumann projektem jest zaskoczony. – Skąd wziąć na to pieniądze? – pyta. – Czeka nas trudny okres, będziemy musieli szukać oszczędności. To dość ryzykowna propozycja.

– Miliard złotych dla budżetu to nie jest wielka kwota – uważa Zbigniew Włodkowski.

Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński podkreśla: – Będziemy przekonywać do naszej propozycji koalicjanta.

Dr Anna Materska-Sosnowska, politolog z UW, nie ma wątpliwości, że propozycja ludowców ma związek z informacjami o tym, co ma się znaleźć w exposé. – Zgłaszając ten projekt, wysyłają ostrzeżenie: nie idźcie tą drogą – uważa Materska.

Z kolei prezydent Bronisław Komorowski odniósł się do pojawiających się w mediach "gwałtownych pomysłów" na regulacje w obszarze polityki prorodzinnej.

– Polityka rodzinna nie może być traktowana jako źródło oszczędności, musi być traktowana jako szukanie optymalnego sposobu inwestowania w przyszłość – powiedział Komorowski podczas debaty "Jak wspierać rodzicielstwo w Polsce?" organizowanej przez działające przy Kancelarii Prezydenta Forum Debaty Publicznej.

– To była wypowiedź na zaplanowanym od dawna Forum, nie przywiązywałbym do niej aż takiej wagi – mówi "Rz" osoba z otoczenia prezydenta. Ale za chwilę dodaje: – Prezydent na pewno przez całą kadencję będzie dbał o kwestie społeczne, będzie chciał pokazywać swoją wrażliwą twarz. Już raz sprzeciwił się proponowanym przez rząd cięciom, – gdy zawetował ustawę o cięciach w administracji – przypomina.

Tuż przed exposé premiera Donalda Tuska, w którym ma zapowiedzieć plan oszczędności, koalicjant proponuje zwiększenie wydatków o miliard złotych. PSL chce dofinansować przedszkola z budżetu. Z kolei prezydent mówił o polityce prorodzinnej. A Tusk ma zapowiedzieć jutro m.in. cięcia ulg prorodzinnych.

Ludowcom zapewne nie uda się przekonać PO do swojego pomysłu. Ale wykorzystają szansę na zademonstrowanie prospołecznej postawy. Prezydent Bronisław Komorowski ma jednak narzędzie, by blokować plany rządu – weto. Czy jego wypowiedzi świadczą o tym, że będzie go używał?

Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię