PO medialnie straszy koalicjanta

Donald Tusk chce zdyscyplinować Waldemara Pawlaka. Grozi odsunięciem ludowców od stanowisk w TVP

Publikacja: 10.01.2012 21:15

Donald Tusk i Waldemar Pawlak

Donald Tusk i Waldemar Pawlak

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Platforma prowadzi rozmowy z SLD i Ruchem Palikota w sprawie wyeliminowania ludzi PSL z telewizji publicznej - dowiedziała się nieoficjalnie "Rz". Groźba odsunięcia ludowców od wpływów w mediach publicznych ma być sposobem na zdyscyplinowanie koalicjanta, który coraz otwarciej krytykuje działania premiera.

Stosunki między koalicjantami nie są najlepsze od czasów exposé premiera. Ludowcy zaczęli kwestionować niektóre propozycje reform i przedstawili alternatywne pomysły. Poirytowany Tusk napomniał koalicjanta, że jeśli nie poprze jego reform, to trudno będzie kontynuować współpracę. Tuż przed świętami doszło do spotkania Tuska z Pawlakiem. - Atmosfera była napięta. Pawlak powiedział premierowi, że nie musi być za wszelką cenę w koalicji - mówi współpracownik lidera PSL.

Oficjalnie politycy obu partii twierdzą, że zmiana koalicjanta jest mało prawdopodobna. - To nierealne, z kim nam będzie lepiej? PSL chce pokazać się jako bardziej wrażliwe społecznie. Licytacja z nami skończy się po ich kongresie - mówi Sławomir Neumann z PO. Czyli nieprędko, bo kongres PSL i wybór nowych władz odbędą się jesienią.

W podobnym tonie wypowiadają się ludowcy. - Nie widzę możliwości wypchnięcia PSL z koalicji. Ale gdyby tak się wydarzyło, to nie będziemy się opierali, bo rządzić w kryzysie to żaden komfort - podkreśla Stanisław Żelichowski z PSL.

Konfliktowi w koalicji bacznie przygląda się za to SLD, który pod wodzą Leszka Millera chętnie zastąpiłby ludowców w rządzie. Testem dla nowej koalicji może się okazać porozumienie medialne. Obecnie w TVP rządzi koalicja PO - PSL - SLD. Ludowcy, którzy opanowali w całości TVP Info oraz oddziały regionalne TVP, mają sporo do stracenia.

- W rozmowach bierze udział także Ruch Palikota, ale nie wiadomo, czy zdecyduje się na współpracę z PO. Wizerunkowo jest im to nie na rękę - mówi nasz informator z Woronicza.

Technicznie przewrót w TVP jest możliwy. Dziś w zarządzie spółki zasiadają Juliusz Braun (kojarzony z PO), Bogusław Piwowar (kojarzony z lewicą) i Marian Zalewski (kojarzony z PSL). Rada nadzorcza nie może ich odwołać, ale może zawiesić. Wystarczą do tego głosy ludzi PO i SLD. - Nie takie przewroty w TVP widzieliśmy - mówią pracownicy TVP.

I przypominają niedawną koalicję PiS - SLD, którą zakończył sojusz lewicy z Platformą.

Zarówno Ruch Palikota, jak i SLD zaprzeczają, by prowadziły rozmowy z PO. Andrzej Rozenek (Ruch Palikota): - Nie wejdziemy w żaden układ koalicyjny z PO, bo Platforma zachowuje się skandalicznie.

Dariusz Joński (SLD): - To absolutnie niemożliwe. Nie przewidujemy koalicji z Platformą ani medialnej, ani żadnej innej.

Ewentualna medialna koalicja Platformy z SLD miałaby być przedsmakiem nowej koalicji rządowej. - Obawiam się, że ktoś z otoczenia Donalda Tuska może chcieć nowego rozdania. Część tych osób nie jest posłami, więc niczym politycznie nie ryzykują. A dla PO mogłoby się to skończyć katastrofalnie. Część ludzi nie zaakceptowałaby porozumienia z SLD. Poza tym, co zrobić z koalicjami samorządowymi? PSL wszedłby w koalicję z PiS. Oznaczałoby to przewrót w wielu powiatach i kilku sejmikach wojewódzkich - mówi polityk z otoczenia Grzegorza Schetyny.

Dziś we wszystkich sejmikach rządzi PO, PiS jest w opozycji. Po zmianie na Podlasiu, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, Mazowszu, w Małopolsce i Świętokrzyskiem władzę mogłaby przejąć koalicja PSL - PiS.

Niektórzy politycy PO przyznają jednak, że rozmowy z lewicą o telewizji to raczej straszak na ludowców. - Kilka osób chce nowego rozdania i rozpowiada o konfliktach. Donald przeczołguje PSL, by było tak posłuszne jak Platforma- mówi poseł PO.

Sprawę zdają sobie z tego także ludowcy. - Tusk chce utemperować Pawlaka. Ale zerwanie koalicji skończyłoby się wielką awanturą, bo PO i SLD miałyby tylko jeden głos większości w Sejmie - mówi znany polityk PSL.

Platforma prowadzi rozmowy z SLD i Ruchem Palikota w sprawie wyeliminowania ludzi PSL z telewizji publicznej - dowiedziała się nieoficjalnie "Rz". Groźba odsunięcia ludowców od wpływów w mediach publicznych ma być sposobem na zdyscyplinowanie koalicjanta, który coraz otwarciej krytykuje działania premiera.

Stosunki między koalicjantami nie są najlepsze od czasów exposé premiera. Ludowcy zaczęli kwestionować niektóre propozycje reform i przedstawili alternatywne pomysły. Poirytowany Tusk napomniał koalicjanta, że jeśli nie poprze jego reform, to trudno będzie kontynuować współpracę. Tuż przed świętami doszło do spotkania Tuska z Pawlakiem. - Atmosfera była napięta. Pawlak powiedział premierowi, że nie musi być za wszelką cenę w koalicji - mówi współpracownik lidera PSL.

Pozostało 81% artykułu
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym