USS Wasp weźmie udział w amerykańsko-filipińskich ćwiczeniach wojskowych.
Jak pisze Bloomberg obecność okrętu desantowego to sygnał dla Chin w związku z rosnącym napięciem związanym ze sporami terytorialnymi w regionie Morza Południowochińskiego.
O pojawieniu się USS Wasp na tych wodach informowała jako pierwsza stacja ABS-CBN News.
Przedstawiciel amerykańskich władz podkreślił, że USS Wasp minął rafę w odległości większej niż 25 mil morskich.
Bloomberg zauważa, że USS Wasp pojawia się w rejonie spornej rafy w momencie, gdy Filipiny protestowały przeciwko regularnemu pojawianiu się chińskich okrętów w pobliżu okupowanej przez Filipiny wyspy Thitu. Prezydent Filipin Rodrigo Duterte zagroził Chinom "samobójczą misją" swoich żołnierzy, jeśli Pekin nie zostawi w spokoju wyspy Thitu.