Wczoraj Marek Wieczorek – wiceszef Centralnego Ośrodka Sportu podał się do dymisji. Decyzję w jego sprawie podejmie minister sportu i turystyki Joanna Mucha.

- Na moje stanowisko nie jest wymagany konkurs. Pani minister z wielu kandydatur wybrała mnie, uznając, że mogę spojrzeć zupełnie inaczej na Centralny Ośrodek Sportu, jako osoba, która do tej pory zajmowała się biznesem – powiedział w TVN24 Marek Wieczorek, wiceszef Centralnego Ośrodka Sportu

Wieczorek powiedział, że cieszył się z decyzji  minister Muchy o powołaniu go na stanowisko wiceszefa COS , bo myślał, że ma szanse "cokolwiek zrobić w Centralnym Ośrodku Sportu". - Niestety jest to problem, bo nie mogę nic zrobić - powiedział w TVN24 Marek Wieczorek.

Oświadczył też, że nie podpisywał dokumentów, ponieważ jego szef, Damian Drobik powiedział, że nie wchodzi to w jego  zakres obowiązków. - Kiedy poprosiłem o dokumenty firmowe, księgowe i inwestycyjne to zaprosił mnie do swojego pokoju i powiedział, żebym się nie wtrącał, i że nie mam prawa do wglądu - powiedział w TVN24 wiceszef Centralnego Ośrodka Sportu.

Damian Drobik zaprzeczył zarzutom Wieczorka.