Według nieoficjalnych informacji "Newsweeka" kierownictwo partii rozważa usunięcie Nowickiej jeśli ta sama nie zrezygnuje ze stanowiska wicemarszałka Sejmu (utraciła poparcie klubu, ale w Sejmie może nie być większości, by ją odwołać).
Wczoraj odbyło się posiedzenie klubu, ale Nowickiej na nim nie było. "Newsweek" przekonuje, że dla Palikota był to sygnał, że posłanka może prowadzić negocjacje o transferze do PO lub SLD. Ta sprawa była głównym tematem spotkania, posłowie pytali o niego szefa partii.
- Jedynie Anna Grodzka i Robert Biedroń przekonywali, że z Wandą trzeba do końca rozmawiać. Reszta posłów liczy się z wyrzuceniem jej z klubu - "Newsweek" cytuje jednego z posłów partii.
Przywołuje też pomysł poradzenia sobie z sytuacją, który miał pojawić się w kuluarach klubu.
– A co by było, gdybyśmy w piątek podczas posiedzenia Sejmu siłą zdjęli wiszący w sali krzyż lub przynajmniej tym zagrozili? Pewnie skończyłoby się to bójką z posłami PiS, ale może to już czas, by się zradykalizować? Przy okazji zepsulibyśmy Tuskowi święto związane z zakończeniem negocjacji budżetowych w Brukseli. Obrazek z awantury poszedłby na całą Europę - miał spekulować jeden z posłów Ruchu Palikota.