Nazwisko Bartosza Arłukowicza pojawia się przy okazji rozmów o potencjalnych kandydatów PO-KO w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
- Za wcześnie, by mówić o moim starcie w wyborach prezydenckich. Jestem maksymalnie skupiony na kampanii wyborczej do parlamentu - powiedział eurodeputowany z listy Koalicji Europejskiej.
Czytaj także: Hetman: PSL nie chce się jesienią utopić
Arłukowicz mówił również, że w wyborach do parlamentu opozycja powinna pójść razem. - Mam wrażenie, że tylko razem mamy szansę. Gdyby PSL poszło samo do wyborów, to nie otrzymałoby mandatu. Z nami te mandaty ma. Tu nie ma miejsca na walki w opozycji. Trzeba walczyć z PiS - ocenił.
Poliytyk pytany był także, czy Donald Tusk przed wyborami bardziej zmobilizował wyborców KE czy PiS. - Donald Tusk jest politykiem niezwykle szanowanym przez Polaków, widać to na ulicach, kiedy przyjeżdża. Słucham każdego jego słowa. To mój były szef i wspominam współpracę z nim bardzo dobrze. Rzeczy, które mówi są po prostu mądre. Zawsze oczekuję Tuska w polskiej polityce - odpowiedział.