"Ostatnie wypowiedzi Rostowskiego w stosunku do Balcerowicza, pełne insynuacji, są skandaliczne i poniżej wszelkich standardów" - napisał na Twitterze.
To komentarz do wizyty Rostowskiego w Radiu TOK FM. Rostowski jest krytykowany przez ministra finansów w rządzie Buzka od dłuższego czasu. Ostatnio osią sporu stała się reforma OFE. Balcerowicz proponowane przez rząd zmiany określa mianem "nacjonalizacji oszczędności emerytalnych Polaków w OFE".
Premier Donald Tusk i minister Rostowski zarzucają Balcerowiczowi obronę "interesów instytucji finansowych" i "własnej reformy". - Nie chcą się przyznać, że w tym bardzo ważnym elemencie była ona bardzo poważnym błędem polityki gospodarczej - mówił Rostowski w TOK FM.
Buzek, który był premierem, gdy przeprowadzano reformę emerytalną od dawna nie kryje dystansu do działań swoich partyjnych kolegów w sprawie OFE.
Na początku września Buzek i były wicepremier z czasów SLD Jerzy Hausner wystosowali wspólne oświadczeni. "Obaj czujemy się współodpowiedzialni za reformę emerytalną wprowadzoną z końcem lat 90. Uważamy, że była konieczna. Sądzimy zarazem, że wszystkie reformy wymagają monitorowania, rzetelnego analizowania wprowadzonych rozwiązań i wprowadzania korekt. Ale korekta nie powinna podważać wielofilarowego systemu emerytalnego. A przyjęta przez rząd propozycja prowadzi do demontażu drugiego kapitałowego filara. Pomoże to doraźnie ograniczyć poziom deficytu budżetowego, ale nie gwarantuje w dłuższej perspektywie ani trwałej poprawy stanu finansów publicznych, ani zapewnienia ekonomicznego bezpieczeństwa ubezpieczonych. Jest to zatem propozycja szkodliwa dla polskiej gospodarki" - napisali.