Były minister sprawiedliwości, który we wrześniu odszedł z PO, pisze m.in. o nieprawidłowościach, do których miało dojść na Dolnym Śląsku.

„Okazało się, że przy okazji wyborów regionalnych (...) uprawiano na dużą skalę korupcję polityczną, wasi koledzy handlowali posadami w państwowych spółkach, przy okazji zbierając na siebie haki. Czy to naprawdę jest ta nowa jakość w polskiej polityce, o którą wspólnie walczyliśmy? – pyta i dodaje, że najbardziej poruszający jest fakt, że Tusk podjął decyzję, by kwestię korupcji politycznej „zamieść pod dywan".

„Zostaliśmy oszukani. Platforma powstała po to, by z patologiami życia partyjnego walczyć, a dziś je udoskonala. Tusk kiedyś deklarował, że chce walczyć z klasą próżniaczą, a dziś jest jej patronem" – stwierdza Gowin.

Kupowanie głosów w PO. "To zorganizowana akcja"