Delegaci dolnośląskiej PO sympatyzujący z Protasiewiczem, już dzień przez zjazdem mającym wyłonić nowe władze partii w regionie mogli cieszyć się urokami
hotelu „Sandra”, który w ofercie ma kompleksowe usługi SPA i kilka basenów.
Cztery dni przed zjazdem Marek Heinke przywiózł do Sandry 14 tys. zł. „
Po raz drugi pojawił się w Karpaczu w piątek, czyli w dniu zameldowania w hotelu delegatów Protasiewicza – tym razem wpłacił ok. 9,1 tys. zł. Z naszych informacji wynika, że sam też zamówił sobie pokój w Sandrze i został z działaczami Platformy na noc”
– pisze