Politycy PiS podsłuchiwani. Sprawa ma związek z żoną agenta Tomka

Prokuratura w Olsztynie prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnie podsłuchanych rozmów telefonicznych polityków PiS - ustalił "Newsweek". Wśród podsłuchiwanych byli m.in. wiceprezes Adam Lipiński oraz kilkoro posłów, w tym Tomasz Kaczmarek.

Publikacja: 19.07.2014 23:13

Tomasz Kaczmarek

Tomasz Kaczmarek

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Na liście nagranych osób są nie tylko politycy PiS, ale także wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski i prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.

Sprawa podsłuchów ma związek z rozwodem Katarzyny Sztylc, dziś żony posła Tomasza Kaczmarka czyli agenta Tomka. Kaczmarek zeznał prokuraturze, że Arkadiusz Sztylc wynajął agencję detektywistyczną, która miała podsłuchiwać jego żonę - Katarzynę. W tamtym czasie kontaktowała się ona również z kilkoma politykami.

Część nagranych rozmów została wykorzystana jako dowód w sprawie rozwodowej, ale pozostałe taśmy, jak twierdzi agent Tomek, wciąż są w posiadaniu Sztylca. Kaczmarek przyznał, że Arkadiusz Sztylc miał nimi szantażować jego żonę - miał mówić, że jeśli kobieta nie spełni jego żądań, upubliczni pozostałe nagrania z udziałem polityków.

Tomasz Kaczmarek powiedział prokuraturze, że wiedzę na temat nagrywania osób publicznych uzyskał od dziennikarza. "Jego danych personalnych nie ujawnię. (...) Ten dziennikarz jest z redakcji Wprost" - stwierdził.

Zeznania w śledztwie składał również sam Arkadiusz Sztylc. Śledczym powiedział, że podsłuchane rozmowy jego byłej żony "ktoś mu podrzucał". "Dostałem je od nieznanych mi osób, były one w mojej skrzynce na listy. To kilka płyt. Po prostu je otworzyłem i odsłuchałem w domu, a następnie wykorzystałem je w sądzie" - powiedział Sztylc.

Jak dodał, na płytach są nagrania rozmów Katarzyny Sztylc nie tylko z Tomaszem Kaczmarkiem, ale i z innymi osobami, m.in. Iwoną Arendt. Arkadiusz Sztylc nie pamiętał, czy wśród nagrań były rozmowy wojewody Podziewskiego czy posła Lipińskiego.

Jak pisze "Newsweek", Tomasz Kaczmarek wnioskuje o przeszukanie domu Arkadiusza Sztylca, gdyż twierdzi, że to właśnie tam znajdują się nagrania.

Na liście nagranych osób są nie tylko politycy PiS, ale także wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski i prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.

Sprawa podsłuchów ma związek z rozwodem Katarzyny Sztylc, dziś żony posła Tomasza Kaczmarka czyli agenta Tomka. Kaczmarek zeznał prokuraturze, że Arkadiusz Sztylc wynajął agencję detektywistyczną, która miała podsłuchiwać jego żonę - Katarzynę. W tamtym czasie kontaktowała się ona również z kilkoma politykami.

Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora