Kreml zainteresował się współpracą z partią Janusza Korwin-Mikkego

Wypowiedzi polskiego polityka sprawiły, że współpracą z jego partią zainteresował się Kreml ?– dowiedziała się „Rz".

Publikacja: 03.10.2014 04:24

Kreml zainteresował się współpracą z partią Janusza Korwin-Mikkego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Lider Kongresu Nowej Prawicy słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat działań Rosji. Odkąd w maju został europosłem, chętnie cytują go prokremlowskie media.

Jak wynika z naszych informacji, poglądy Korwin-Mikkego spodobały się w Rosji na tyle, że dostał zaproszenie na sierpniową konferencję „Rosja, Ukraina, Noworosja: globalne problemy i wyzwania" (szerzej znaną jako „antyfaszystowski Majdan"). Odbyła się ona w krymskiej Jałcie, a jej głównymi gośćmi byli rebelianci z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej i doradca prezydenta Rosji Władimira Putina Siergiej Głazjew. Główny temat? Czy ofensywa terrorystów w Doniecku i Ługańsku powinna się rozlać na inne rejony Ukrainy.

– To była konferencja na temat przyszłości południowo-wschodniej Ukrainy – tłumaczy Mateusz Piskorski,  jedyny jej uczestnik z Polski.

Ten były poseł Samoobrony jest dziś przedstawicielem think tanku Europejskie Centrum Analiz Geopolitycznych. Często gości w rosyjskich mediach jako ekspert z Polski, który potwierdza tezy kremlowskiej propagandy. Legitymizował organizowane przez Rosjan referenda separatystyczne, m.in. ostatnio na Krymie.

To on miał namawiać Korwin-Mikkego do udziału w konferencji. Gdy ten odmówił, starał się, by zaproszenie przyjął któryś z jego zastępców.

Piskorski nie chce tego potwierdzić. Mówi, że „mógł rozsyłać zaproszenia do wielu osób". – To, że media czy organizatorzy konferencji w Rosji interesują się Korwin-Mikkem czy KNP, to efekt tego, że głosi nieszablonowe jak na Polskę poglądy – przekonuje. Wskazuje, że na spotkaniach z KNP bywał w charakterze politologa eksperta.

O spotkania pytamy więc Korwin-Mikkego. Początkowo przekonuje, że dotyczyły one wyborów samorządowych. Gdy pytamy o konferencję na Krymie, przyznaje: – Z chęcią bym pojechał, ale nie bardzo miałem czas, a poza tym tam były jakieś niepoważne osoby.

– Jakie? – dopytujemy.

– Nie miałem interesu tam być, bo nie było nikogo z rosyjskich partii prawicowych.

Z naszych informacji wynika, że Korwin-Mikke przeciągał rozmowy z Piskorskim, bo liczył na jego kontakty w europejskich partiach eurosceptycznych. Chodzi o dodatkowe pieniądze z Parlamentu Europejskiego, których teraz KNP nie dostaje, bo nie należy do żadnej międzynarodówki partyjnej.

Aby stworzyć takie ugrupowanie, potrzeba siedmiu partii europejskich, które w swoich krajach wprowadziły przedstawicieli przynajmniej do władz regionalnych. Nie jest łatwo stworzyć taką grupę, bo pieniądze dostają tylko ci, którzy mają też reprezentację w europarlamencie. Po podziale są to dziesiątki tysięcy euro rocznie.

– Słyszałem o takiej inicjatywie, byłem poproszony o zastanowienie się nad tym w sensie eksperckim i doradczym – przyznaje Piskorski, ale dodaje, że nie wie, jak zakończyły się rozmowy.

Ostatecznie jego pomoc okazała się niepotrzebna. Korwin-Mikke przekonał do siebie Francuzów z Frontu Narodowego, którzy wcześniej nie chcieli stworzyć z nim frakcji w europarlamencie. To ugrupowanie również nie kryje prorosyjskich sympatii.

Sam Korwin-Mikke mówi „Rz", że od polskich polityków odróżnia go to, że nie jest antyrosyjski. Chętnie przyjmuje zaproszenia do Ambasady Rosji w Warszawie. Nic dziwnego, że tamtejsi dyplomaci zainteresowali się również młodzieżówką KNP.

– Gdy przyszło zaproszenie do rosyjskiej ambasady, prezes się przestraszył, że te kontakty posunęły się za daleko, i nikt nie poszedł – mówi nam osoba z jego otoczenia.

Mimo to Korwin nie rezygnuje ze swojej retoryki. – Pod koniec października będzie delegacja unijna do Kijowa. Z chęcią pojadę do Doniecka zobaczyć domy palone przez Prawy Sektor, a może nawet przekroczę granicę i w rosyjskim Rostowie zobaczę obozy uchodźców – deklaruje.

Lider Kongresu Nowej Prawicy słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat działań Rosji. Odkąd w maju został europosłem, chętnie cytują go prokremlowskie media.

Jak wynika z naszych informacji, poglądy Korwin-Mikkego spodobały się w Rosji na tyle, że dostał zaproszenie na sierpniową konferencję „Rosja, Ukraina, Noworosja: globalne problemy i wyzwania" (szerzej znaną jako „antyfaszystowski Majdan"). Odbyła się ona w krymskiej Jałcie, a jej głównymi gośćmi byli rebelianci z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej i doradca prezydenta Rosji Władimira Putina Siergiej Głazjew. Główny temat? Czy ofensywa terrorystów w Doniecku i Ługańsku powinna się rozlać na inne rejony Ukrainy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Polityka
Nawrocki o podważaniu wyniku wyborów: Histeria, która nie służy Polsce
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek szefem kancelarii prezydenta? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Sondaż: Czy Polacy chcą ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach?
Polityka
Jakie są sukcesy rządu Donalda Tuska? Nowy rzecznik rządu: Punktualność pociągów
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Sąd: nalot na lubelski klasztor w poszukiwaniu posła Romanowskiego bezzasadny