Bartłomiej Sienkiewicz przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że otrzymał od premier Ewy Kopacz propozycję pokierowania Instytutem Obywatelskim, finansowanym z pieniędzy partyjnych centrum eksperckim. Nie zdradza jednak, jakie zmiany zamierza w nim wprowadzić.
W PO mówi się nieoficjalnie, że instytut nie był centrum opinii na temat działalności Platformy, lecz zajmował się tematami z punktu widzenia partii pobocznymi.
Według portalu 300polityka.pl, który pierwszy podał informację o Sienkiewiczu, nominacja dla byłego szefa MSW oznacza jego wejście do grona bliskich doradców Ewy Kopacz w roku wyborczym.
Formalnie prace instytutu nadzoruje szef Klubu PO Rafał Grupiński, który jednak nie chciał komentować powołania Sienkiewicza.
W klubie już od kilku tygodni spekulowano, że trzeba znaleźć następcę dla kierującego dotąd instytutem Jarosława Makowskiego, ponieważ w listopadzie został on radnym województwa śląskiego i coraz więcej czasu zajmowała mu praca w samorządzie.