Reklama

Trudny wybór PO

Po rozpadzie klubu Janusza Palikota PO może stracić większość w Prezydium Sejmu. Wicemarszałka domaga się bowiem prawica.

Aktualizacja: 05.03.2015 21:44 Publikacja: 05.03.2015 20:30

Janusz Palikot

Janusz Palikot

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Na czwartkowym posiedzeniu Klubu Sprawiedliwa Polska omówiono plany jego sejmowej ekspansji. Jak poinformowaliśmy w wydaniu internetowym, zmieni on nazwę na Zjednoczona Prawica. Ma to podkreślać współpracę tworzących klub środowisk Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry z PiS, z którym mają one umowę koalicyjną.

Podczas posiedzenia ustalono też, że klub złoży wniosek o odwołanie Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. O to stanowisko miałaby się ubiegać Zjednoczona Prawica.

Nowicka została zgłoszona przez ugrupowanie Janusza Palikota. Dlatego rozpad jego klubu jest dla gowinowców dobrą okazją, by umocnić swoją obecność w Sejmie. Ale sprawa nie jest tak prosta. – Rozpad klubu Palikota nie ma dla mnie znaczenia, bo od dwóch lat jestem marszałkiem bez klubu – przypomina Nowicka. Faktycznie, kiedy na początku 2013 r. skłóciła się z Palikotem w głosowaniu, obroniła ją PO. – Premier Donald Tusk mówił wtedy, że nie ma potrzeby mnie odwoływać, bo dobrze pracuję – wskazuje Nowicka.

Z uwagi na brak zaplecza stała się ona gwarantem interesów PO w Prezydium Sejmu. Dzięki temu koalicja ma w tym gronie, które decyduje o przebiegu posiedzeń, przewagę.

Ale prawica widzi dla siebie szansę. – Pani Nowicka buduje swoją pozycję w wyborach prezydenckich dzięki stanowisku w Sejmie. Zobaczymy, czy w PO górę weźmie interes partii czy prezydenta Bronisława Komorowskiego, któremu może odbierać głosy – przekonuje rzecznik klubu Gowina i Ziobry poseł Patryk Jaki.

Dlatego konsultacje w imieniu Zjednoczonej Prawicy prowadzą Gowin i Beata Kempa, która wymieniana jest jako kandydatka na wicemarszałka.

Pewne jest poparcie PiS. Wstępną zgodę miały dać też SLD i PSL. Rzecznicy tych klubów Dariusz Joński i Jakub Stefaniak mówią nam jednak, że oficjalnie nie ma żadnych decyzji. – Leszek Miller powiedział, że będzie rekomendował to rozwiązanie na posiedzeniu klubu, a ludowcy nie mogą bronić Nowickiej, bo jej lewicowe poglądy są bardzo kontrowersyjne na wsi – przekonuje jeden z naszych rozmówców z klubu Gowina.

Reklama
Reklama

Do odwołania Nowickiej potrzebne będą jednak głosy PO. Gowin zrelacjonował swoim posłom rozmowę z marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim. Miał się on zgodzić na przeliczenie parytetów w kierownictwach sejmowych komisji. Posłom od Gowina miałyby przypaść cztery miejsca po ludziach Palikota. – Co do Nowickiej, Sikorski zastrzegł, że to decyzja polityczna – mówi nasz informator.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama