Sawicki odniósł się do wywiadu, jakiego prezydent elekt Andrzej Duda udzielił Radiu Kraków. Duda chwalił w czasie rozmowy szefową swojego sztabu wyborczego Beatę Szydło sugerując, że byłaby ona dobrym premierem. Słowa Dudy wywołały falę komentarzy na temat tego, czy PiS zamierza - w przypadku wygrania wyborów parlamentarnych - powierzyć misję formowania rządu Szydło, a nie Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Szef resortu rolnictwa, pytany o te słowa, komplementował wiceszefową PiS jako "dobrego i doświadczonego polityka". - Jeśli miałbym wybierać między Kaczyńskim a Szydło, to zdecydowanie Szydło jest na pierwszym miejscu - stwierdził polityk PSL.

Również Włodzimierz Czarzasty z SLD przyznał, że "ukrywanie" przez PiS prezesa Kaczyńskiego to skuteczna strategia. Jego zdaniem Kaczyński "wykazuje się rozsądkiem" stawiając na młodych działaczy partyjnych. Czarzasty dodał, że zachowanie prezesa PiS powinno być, w tym aspekcie, wzorem dla liderów innych ugrupowań.

Zupełnie inaczej do sprawy podchodzi Adam Szejnfeld z PO. Jego zdaniem Szydło byłaby jedynie "technicznym premierem", a Polską i tak rządziłby Jarosław Kaczyński. - A dla mnie jest ważne, żeby wyborca wiedział, kto rządzi - dodał.