Częste zagraniczne podróże minister Małgorzaty Olszewskiej zostały zauważone przez polityków opozycji już w zeszłym roku. Najwyższa Izba Kontroli postanowiła przyjrzeć się tej sprawie.

Przeprowadzona w resorcie administracji i cyfryzacji kontrola wykazała, że w ubiegłym roku na podróże zagraniczne pracowników wydano 800 tysięcy złotych. Połowa tej kwoty to wyjazdy Małgorzaty Olszewskiej i jej współpracowników.

Tylko w 2014 roku Olszewska odwiedziła Harare w Zimbabwe, koreański Busan, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Dominikanę i Paragwaj. Bilety lotnicze kosztowały około 180 tysięcy złotych, a noclegi w hotelach około 135 tysięcy.

Pracownicy MAC mówią, że kierunki wyjazdów nie były przypadkowe. - Wiceminister Olszewska latała na konwencje Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego. Prym w tej organizacji wiodą działacze z Afryki i Azji, stąd te kierunki - tłumaczą.

O wynikach kontroli informuje serwis Kulisy24.pl