- W kontekście wydarzeń na Białorusi władze Polski się zachowały racjonalnie, natomiast jest pytanie czy są w stanie zbudować koalicję na Zachodzie, przekonać UE do odpowiednio silnej reakcji. Wydaje się, że nie. Ale ja nie jestem przekonany, czy gdyby był inny rząd, bylibyśmy w stanie - stwierdził prof. Dudek.
- Musimy zdawać sobie sprawę, że z perspektywy Europy Zachodniej na naszą część kontynentu ciągle się patrzy jak na strefę, w której Rosja ma bardzo dużo do powiedzenia. A skoro Rosja ma bardzo dużo do powiedzenia, to Łukaszenko może znacznie więcej niż inni. Łukaszenko jest tolerowany przez ćwierć wieku jako ostatni dyktator Europy - zauważył politolog.
- Obawiam się, że jeśli teraz reakcja nie będzie odpowiednio silna, zaczną znikać opozycjoniści białoruscy z państw sąsiadujących z Białorusią. To będzie kolejny etap, skoro można porwać samolot przelatujący nad terytorium Białorusi. Przed tym bym przestrzegał - podkreślił.