Czytaj także

Pawłowicz pyta się w swoim wpisie w jaki sposób "kłamliwie i ochoczo donoszący na Polskę do różnych europejskich Komisji, choćby i Weneckich" sędziowie "spojrzą jutro w oczy swoim rodakom". Zastanawia się też, czy sędziowie ci "wmówią przyjezdnym, że w Polsce po wyborach skończyła się demokracja i jest faszyzm, putinizm, stalinizm i dyktatura".

Następnie posłanka PiS przekonuje, że taka postawa doprowadzi sędziów "do jakiegoś przesilenia", ponieważ "wypowiedzieli posłuszeństwo prawu, konstytucji i swemu państwu".

"Może, jeśli władze pozostaną przy swoich ocenach, przestaną sądzić" - kończy swój wpis Pawłowicz.

8 lutego przedstawiciele Komisji Weneckiej (organ doradczy Rady Europy ws. konstytucyjnych), którzy przybyli do Polski w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego rozmawiali m.in. z przedstawicielami Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. Członkowie KRS informowali ich m.in. o swoim zaniepokojeniu spowodowanym uchwaleniem przez Sejm ustawy o policji, prokuraturze i służbie cywilnej, a także przygotowywaną przez parlament reformą sądów. Z kolei przedstawiciele Sądu Najwyższego zwracali uwagę na precedensowy charakter uchylenia przez Sejm uchwały parlamentu poprzedniej kadencji, dotyczącej wyboru sędziów TK, a także o braku uzasadnienia dla natychmiastowego wejścia w życie nowelizacji ustawy o TK przyjętej przez obecny Sejm.