Minister w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy mówił, że w ostatnich latach doszło do „totalnej eskalacji napisów podważających historyczną prawdę”. – Z tym trzeba walczyć – stwierdził, nazywając „bronią” projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. - Jeżeli nie będziemy z tym walczyć, nie będziemy mieli narzędzi do walki, to będziemy po prostu bezbronni - podkreślał.
Andrzej Dera zwrócił uwagę na to, że osoby które naruszą dobre imię Polski mogły by mieć problem np. z wjazdem na teren Polski. Czytaj więcej na ten temat
Monika Olejnik zapytała, w jaki sposób Polska mogła by egzekwować np. 5 lat więzienia dla gazety New York Times? - Gazeta nie będzie podlegała przepisom tej ustawy, tylko fizyczne osoby. Tylko fizyczne osoby, bo to nigdy nikt nie został skazany, żadna instytucja nie została skazana, tylko osoby, które ją reprezentują - tłumaczył minister.
- To jest dopiero projekt. Poczekajmy, jaki będzie efekt końcowy. Co do zasady to dobre rozwiązanie, a co do szczegółów to poczekajmy, aż przejdzie obróbkę parlamentarną – uspokajał Dera. Poparł również wpisanie do konstytucji ochrony dobrego imienia Polski i uspokajał, że nie będzie to skutkować np. ograniczeniem swobody badań naukowych.
Więcej na stronie Radia Zet