Klaudia Jachira prowadzi na YouTube kanał satyryczny, w którym głównie atakuje partię rządzącą. Znalazła się na liście kandydatów do Sejmu Koalicji Obywatelskiej - startuje w Warszawie z 13. miejsca.
Satyryczka wzięła udział w młodzieżowym Strajku Klimatycznym, który odbył się w piątek.
Zamieściła w sieci zdjęcie na tle pomnika Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, na którym widnieje napis "Bóg, Honor, Ojczyzna". Stoi na tle trzymanego przez dwie dziewczyny transparentu o treści "Bób, hummus, włoszczyzna, vege".
Treść transparentu oburzyła nie tylko politycznych przeciwników Koalicji Obywatelskiej, ale i w samej KO pojawiły się apele o usunięcie Jachiry z listy wyborczej. O tym, że zachowanie satyryczki było "nieprzyzwoite" i źle świadczy o osobie, która chciała zwrócić na siebie uwagę, mówił w poniedziałek Sławomir Nitras. - Zrobienie sobie zdjęcia uważam za kompromitujące. Już kiedyś mówiłam i to dużo wcześniej, że to, co robi pani Klaudia Jachira, całkowicie nie jest w mojej estetyce. I uważam, że nie powinno się w ten sposób uprawiać polityki - powiedziała z kolei we wtorek Katarzyna Lubnauer. Szefowa Nowoczesnej zastrzegła, że "jedyna metoda, żeby odejść z listy, to jest własna rezygnacja".
Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO, pytany o Jachirę na briefingu w Brukseli, powiedział, że kontrowersyjne hasło pochodziło z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
- Ona stanęła przy tym haśle i przy tych uczestnikach tego strajku. Zdjęcie jest nieszczęśliwe. Oczywiście tło, pomnik Państwa Podziemnego – świętość, która jest poza wszelką kwestią i dyskusją dla nas wszystkich. Przeprosiła Klaudia Jachira za ten incydent i wiem, że on się już nigdy nie powtórzy - powiedział Schetyna, cytowany przez portal 300polityla.