Reklama

Nowy statut spółki PGZ dla Bartłomieja Misiewicza

MON dla swojego rzecznika, który nie ma wyższego wykształcenia, obniżył standardy.

Aktualizacja: 08.09.2016 16:07 Publikacja: 08.09.2016 16:00

Nowy statut spółki PGZ dla Bartłomieja Misiewicza

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

31 sierpnia właściciele państwowego koncernu zbrojeniowego zmienili statut spółki w taki sposób, by Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON i szef gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza bez wyższego wykształcenia i skończonego kursu dla członków rad nadzorczych, mógł do niej trafić.

O nowej posadzie dla Misiewicza trzy dni temu napisała rp.pl. Wątpliwości to brak wyższego wykształcenia (Misiewicz skończył jedynie liceum ogólnokształcące, studia prawnicze na prywatnej uczelni porzucił), bez którego niemożliwe jest, by ukończył obowiązkowy państwowy kurs dla członków rad nadzorczych spółek skarbu państwa.

Mimo to 26-letni rzecznik MON na początku września został członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która skupia aż 60 spółek zbrojeniowych i notuje roczne obroty sięgające 5 mld zł.

Dziś wyszło na jaw, że dzień przed nominacją w PGZ zmieniono statut spółki z czerwca tego roku. Z paragrafu 26 wyrzucono zapis o obowiązkowym wymogu szkoleń i egzaminów dla kandydatów na członków rad nadzorczych państwowych spółek.

Spółka PGZ po południu umieściła nowy statut na swojej stronie internetowej.

Reklama
Reklama

- To zaniżanie standardów - mówi nam osoba od lat związana z branżą zbrojeniową.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
O co i z kim walczy Adam Glapiński? Znamy kulisy konfliktu w NBP
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama