Aktualizacja: 14.09.2016 19:17 Publikacja: 13.09.2016 20:06
Foto: archiwum prywatne
Rzeczpospolita: Jest pani jednym z dwóch opozycyjnych kandydatów, którym udało się przedostać do białoruskiego parlamentu. Od 20 lat nie było tam opozycji. Jak pani to zrobiła?
Alena Anisim: Ciężko na to pracowaliśmy. Nasza organizacja (Towarzystwo Języka Białoruskiego – red.) zrobiła wiele, by zdobyć zaufanie społeczeństwa. Ale w pewnym momencie zrozumieliśmy, że wyczerpaliśmy już wszystkie możliwe narzędzia, by jakkolwiek wpłynąć na sytuację. Dlatego postanowiliśmy uczestniczyć w wyborach, by przedostać się do parlamentu. Mnie się to udało, zdobyłam wystarczającą liczbę głosów. Miałam poparcie wśród społeczności lokalnej.
Jeszcze w tym roku Stany Zjednoczone rozpoczną rozmowy z europejskimi sojusznikami w sprawie redukcji amerykańsk...
Jak powiedział w rozmowie z Fox News Donald Trump, „zawsze był dobry w wywieraniu nacisku”. - Zrobię to, jeśli b...
Były dyrektor FBI James Comey wywołał oburzenie w administracji Trumpa po tym, jak krótko zamieścił na Instagram...
Zwycięstwo George’a Simiona w niedzielnych wyborach prezydenckich może oznaczać, że drugi po Polsce najważniejsz...
W Antalyi rozpoczęło się spotkanie 32 ministrów spraw zagranicznych państw NATO, którego celem jest m.in. przygo...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas