Aktualizacja: 21.12.2016 21:12 Publikacja: 21.12.2016 18:33
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Rozpoczęcie okupacji sejmowej mównicy, a potem sali obrad, przypomina wyciąganie pistoletu podczas awantury na ulicy. Sięgając po broń, trzeba być gotowym do jej użycia, ale też trzeba wiedzieć, kiedy i jak broń można będzie schować. Opozycja rozpoczęła protest, nie rozważając takiego scenariusza. I znalazła się w pułapce. Uświadomił to sobie lider PSL, który zaapelował we wtorek o zakończenie protestu. Skoro wywołała go sprawa dostępu mediów do Sejmu, a ten – choć z drobnymi zastrzeżeniami – został przywrócony, dalszy protest nie ma sensu – argumentował Władysław Kosiniak-Kamysz.
W drugiej turze wyborów prawica musi się zjednoczyć i „oddać głos na kandydata polskiej suwerenności i polskiego...
Odmłodzenie polityki – m.in. to przyniosła pierwsza tura wyborów prezydenckich. Przed drugą w sztabach pełna mob...
Młodzi wyborcy chcieli pokazać rządowi czerwoną kartkę. Wysoka frekwencja to efekt ich złości. Zyskali na tym ci...
Żaden z 13 kandydatów startujących w wyborach prezydenckich 18 maja nie otrzymał więcej niż połowy głosów ważnyc...
18 maja w Polsce odbyła się I tura wyborów prezydenckich. Lokale wyborcze były otwarte od godziny 7 do 21. Znamy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas