Niedawno plany Prawa i Sprawiedliwości w kwestii repolonizacji mediów ujawnił Jarosław Sellin. "Żadne poważne państwo europejskie nie pozwoliło, by zdecydowana większość prasy była w rękach kapitału zagranicznego" - tłumaczył wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
Projekt nie ma dotyczyć radia i telewizji, które wymagają koncesji. "To jest rynek, który powstał w ramach rozdawnictwa tzw. dobra rzadkiego, jakim są częstotliwości i to się za pośrednictwem państwa rozdaje. Natomiast rynek prasowy jest rynkiem absolutnie wolnorynkowym i tu popełniono na początku III Rzeczypospolitej poważne błędy, jeśli chodzi o likwidację koncernu RSW Prasa-Książka-Ruch" - mówił wiceminister.
Teraz prace nad repolonizacją prasy mają przyspieszyć. "Trzeba zdać sobie sprawę, że jest to decyzja o charakterze strategicznym, tutaj nie ma na co czekać" - mówi Barbara Bubula z PiSu.
W rozmowie z wirtualnemedia.pl posłanka zapowiada, że brany jest pod uwagę wariant dekoncentrowania mediów poprzez ustawowe wymuszanie pozbywania się mediów w przypadku, gdy wydawca ma zbyt duży udział w rynku. "Ale podkreślam, że jeśli trzeba, znajdzie się sposób na rozbijanie monopolu zagranicznych grup medialnych, np. na odbieranie im gazet" - zapowiada Bubula.
Jak pisze serwis, posłanka bierze udział w pracach nad poselskim projektem ustawy dotyczącym repolonizacji. Oprócz niego, własny projekt szykuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.