Reklama

Hanna Gill-Piątek: Da się wygrać z PiS w wyborach prezydenckich

- Donald Tusk wypowiadał się w imieniu całej opozycji i to, co jest w tym martwiące, to to, że powiedział, że opozycja nie jest w stanie wygrać z Andrzejem Dudą. Podczas gdy my, jako Lewica, sądzimy inaczej - powiedziała w programie #RZECZoPOLITYCE Hanna Gill-Piątek, zapytana o decyzję Donalda Tuska dotycząca niekandydowania na prezydenta.

Aktualizacja: 06.11.2019 12:52 Publikacja: 06.11.2019 12:30

Hanna Gill-Piątek: Da się wygrać z PiS w wyborach prezydenckich

Foto: tv.rp.pl

adm

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich. - Uważam że możemy te wybory wygrać, ale do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążona bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem - wyjaśnił.

Reklama
Reklama

Słowa byłego premiera skomentowała w programie #RZECZoPOLITYCE Hanna Gill-Piątek, posłanka-elekt Lewicy. - Uważamy, że na pewno da się wygrać z PiS w tych wyborach prezydenckich - powiedziała. - Jeżeli kandydatura Tuska była tak wyczekiwana przez Platformę Obywatelską i media opiniotwórcze, to można by się spodziewać, że skoro odpada tu najmocniejszy zawodnik jeżeli chodzi o PO, to jak inna osoba sobie poradzi. To jest, wydaje mi się, zły sygnał dla PO. Tym bardziej rosną szanse Lewicy w wyborach prezydenckich - dodała.  

Gill-Piątek, zapytana o to, kiedy poznamy kandydata lub kandydatkę Lewicy na prezydenta, powiedziała, że „te decyzje w tej zapadają”. - Oczywiście wybierzemy takiego kandydata lub kandydatkę, którzy będą najbardziej odpowiedni, wybieralni. W tym kontekście mówiło się o Robercie Biedroniu. Zobaczymy, czy tak będzie, ja mam nadzieję, że tak, bo jestem z Wiosny - stwierdziła. 

Polityk została zapytana także, czy jeżeli Małgorzata Kidawa-Błońska będzie kandydatką PO na prezydenta, to dla Lewicy będzie to zadanie łatwiejsze czy trudniejsze. - Opinie są takie, że będzie trudniej, ponieważ Małgorzata Kidawa Błońska jest kobietą - powiedziała Gill-Piątek. - Tego, czego się dotychczas o niej dowiedzieliśmy, to to, że ma sławnego pradziadka. Media kreowały ją na osobę z dużą historią rodzinną, ale nie podkreślały jej kompetencji, które rzeczywiście ma. To jest ogromny błąd PO, że stawiała na elektorat konserwatywny, który byłby zachwycony, że ktoś się urodził w szlachetnej rodzinie - dodała. 

Jak zaznaczyła posłanka-elekt Lewicy, w pierwszej turze wyborów prezydenckich „lepiej będzie, jeśli wystartują kandydaci z opozycji z różnych ugrupowań”. - Między innymi dlatego, że sondaże pokazują wyraźnie, że żeby doszło do drugiej tury, musi być duża różnorodność, żeby wszyscy mieli kandydata lub kandydatkę, na którego będą mogli zagłosować - powiedziała. - A później się okaże, kto będzie tym najmocniejszym, czarnym koniem, który spotka się w drugiej turze z Andrzejem Dudą - dodała.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama