Czy konsumenci mają płacić więcej za mięso, aby finansować lepsze warunki hodowli zwierząt? Nad tym pytaniem dyskutuje gremium doradcze niemieckiego rządu. W piątek 7 lutego spotka się ponownie grupa ekspertów przy ministerstwie rolnictwa. Jak ujawnił dziennik „Neue Osnabruecker Zeitung", będą debatować o podwyżce cen wyrobów mięsnych o 40 eurocentów za kilogram - pisze Deutsche Welle.
Propozycje, które wpłynęły, przewidują także opodatkowanie innych produktów zwierzęcych, takich jak mleko, jaja i ser. Dodatkowy podatek mógłby być wykorzystany jako rekompensata dla rolników za koszty hodowli bardziej przyjaznej zwierzętom. Można by w ten sposób zwrócić 80-90 proc. kosztów – pisze dziennik.
Czytaj także: Podatki od cukru i "małpek" raczej legalne
Celem jest, aby w 2040 roku wszystkie zwierzęta hodowane były w boksach, które oferują znacznie więcej przestrzeni i przebywały jak najwięcej na zewnątrz.
Znowu zapłaci konsument
To „o wiele za późno" – krytykuje była minister rolnictwa Renate Kuenast z partii Zielonych. Wsparcie finansowe jest uzasadnione tylko wtedy, „jeśli wyraźnie lepsza hodowla zwierząt będzie rzeczywiście realizowana w ciągu najbliższych lat i przy każdej kiełbasie i każdym kawałku mięsa klient będzie wiedział, skąd pochodzi". Zdaniem Kuenast konieczne są wyższe, wiążące standardy minimalne oraz kompleksowe i obowiązkowe znakowanie wszystkich produktów zwierzęcych.