Przypomniała, że zgodnie z art. 6 ust. 5 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]ustawy o PIT[/link] za osobę samotnie wychowującą dzieci uważa się [b]jednego z rodziców albo opiekuna prawnego, jeżeli osoba ta jest panną, kawalerem, wdową, wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem albo osobą, w stosunku do której orzeczono separację w rozumieniu odrębnych przepisów.[/b] Za samotnie wychowującą dzieci uważa się również osobę pozostającą w związku małżeńskim, jeżeli jej małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich albo odbywa karę pozbawienia wolności.
W interpretacji czytamy, że: „z istoty pojęcia »osoby samotnie wychowującej dziecko‹‹ wynika, że jest to osoba, która w określonej sytuacji, w określonym czasie zupełnie sama zajmuje się wychowywaniem dziecka. Natomiast »wychowywać‹‹ kogoś to – jak wynika z definicji słownikowej – „zapewnić osobie niedorosłej osiągnięcie rozwoju fizycznego, psychicznego, zapewnić opiekę istocie niedorosłej oraz doprowadzić ją do samodzielności„ (Słownik Języka Polskiego PWN 1992 r.)”.
[srodtytul]Trzeba samemu wychowywać...[/srodtytul]
Ze sposobu opodatkowania przewidzianego dla samotnych rodziców [b]można zatem skorzystać, gdy dana osoba faktycznie wychowuje dzieci samotnie, tj. bez wsparcia drugiego z rodziców. [/b]
Izba podkreśliła przy tym, że „o samotnym wychowywaniu dziecka nie musi przesądzać orzeczenie sądowe o sprawowaniu władzy rodzicielskiej przez jedno z rodziców. Warunek taki jest decydujący wyłącznie w przypadku osób pozostających w związku małżeńskim. Natomiast w sytuacji, gdy żaden z rodziców nie jest pozbawiony władzy rodzicielskiej, a oboje są stanu wolnego, zarówno jeden, jak i drugi może samotnie wychowywać dziecko.
Przy czym prawo do omawianej preferencji będzie przysługiwało jedynie temu z rodziców (opiekunów prawnych), który faktycznie w roku podatkowym samotnie wychowywał dziecko, czyli sprawował nad nim stałą opiekę, zamieszkując z nim.