Reklama

Tytoniowa akcyza mocno w górę. Co z alkoholem?

Zapowiadana podwyżka akcyzy na papierosy zwiększy szarą strefę i złamie społeczną umowę zapisaną w ustawie.

Publikacja: 11.07.2024 04:20

Minister finansów Andrzej Domański (P) na sali obrad Sejmu

Minister finansów Andrzej Domański (P) na sali obrad Sejmu

Foto: PAP/Marcin Obara

Jeszcze do niedawna wydawało się, że akcyza na używki jest przewidywalna. Stawki tego podatku na wyroby tytoniowe i alkohole miały bowiem rosnąć, ale harmonogram tych podwyżek zapisano w ustawie. Ten fragment ustawy o akcyzie, zwany „akcyzową mapą drogową”, przewiduje wzrost stawek o 10 proc. rocznie do 2027 roku. Jeszcze 4 lipca br. wiceminister finansów Jarosław Neneman na spotkaniu z przedsiębiorcami z BCC obiecywał, że wzrost będzie realizowany według obietnic.

W ostatni wtorek na spotkaniu z przedstawicielami przemysłu tytoniowego okazało się jednak, że podwyżki będą wyższe, niż by to wynikało z dotychczasowego brzmienia ustawy. Jak podali przedstawiciele Ministerstwa Finansów, zamiast corocznej 10-proc. podwyżki akcyza na papierosy ma wzrosnąć o 25 proc., a na tytoń o 38 proc. Jeszcze drastyczniejsze będą podwyżki na tzw. wyroby nowatorskie, bo tu akcyza wzrośnie o połowę. Podatek od e-papierosów ma wzrosnąć o 75 proc. Na razie nie ogłoszono jednak projektu nowelizacji ustawy o akcyzie, która miałaby te zmiany wprowadzić.

Jak się nieoficjalnie dowiedziała „Rzeczpospolita”, na przyszły tydzień planowane jest podobne spotkanie z przedstawicielami producentów alkoholi i ogłoszenie podwyżek wyższych, niż by to wynikało z „mapy drogowej” . Powód ma być ten sam: zwiększone potrzeby budżetu.

Czytaj więcej

Rząd mocno uderzy palaczy po kieszeniach. Eksperci zszokowani skalą podwyżek

Według obietnic wyborczych zmiany w podatkach miały być ogłaszane z półrocznym wyprzedzeniem. Taka jest też treść pkt 10 umowy koalicyjnej.

Reklama
Reklama

Zdaniem doradcy podatkowego Szymona Parulskiego ta podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe i alkoholowe może nie przynieść budżetowi zwiększonych wpływów. – To może oznaczać przekroczenie pewnej granicy cenowej, czego efektem będzie zwiększenie zainteresowania np. domową produkcją papierosów z nielegalnie sprzedawanego suszu tytoniowego. Może się też rozwinąć bimbrownictwo – przewiduje ekspert.

W ostatnich latach szara strefa na rynku wyrobów tytoniowych była stosunkowo niewielka. Według raportu Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego (KSPT) z listopada ub.r. wyniosła ona 4,4 proc. rynku. Ten wskaźnik miał tendencję spadkową, bo pod koniec 2022 r. wynosił 4,4 proc.

– To szokująca i nieakceptowalna propozycja – ocenia Magdalena Szewczyk-Pochrzęst, dyrektor KSPT. Dodaje, że „mapa drogowa” była rodzajem umowy społecznej, i to zapisanej w ustawie, a zapowiedzi MF byłyby złamaniem porozumienia rządu z przedsiębiorcami, które miało na celu m.in. zapewnienie wzrostu dochodów do budżetu bez rozrostu szarej strefy.

Czytaj więcej

Robert Gwiazdowski: „Pieniądze są i będą”. Ale chyba jednak nie ma
Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama