Podatek hipotetyczny ma związek z likwidacją tzw. ulgi dla klasy średniej. Był to specjalny odpis od dochodu, który przysługiwał pracownikom i przedsiębiorcom na skali. Ulga została wprowadzona 1 stycznia 2022 r. przez Polski Ład. Pracodawcy powinni ją stosować przy rozliczaniu miesięcznych pensji od 5701 zł do 11 141 zł. Natomiast przedsiębiorcy mogli po przekroczeniu dochodu w wysokości 68 412 zł (do 133 692 zł).
Jak pisaliśmy na łamach "Rzeczpospolitej", ulga była liczona według skomplikowanych wzorów. Przyniosła wiele problemów i wątpliwości, stała się wręcz symbolem zawiłości Polskiego Ładu. Dlatego Ministerstwo Finansów ją zlikwidowało (od 1 lipca 2022 r.). Jednocześnie zagwarantowało w przepisach, że osoby, które na tym stracą (bo okaże się, że roczny podatek wyliczony bez ulgi jest wyższy niż z nią), otrzymają wyrównanie.
Czytaj więcej
Fiskus zwróci PIT tym, którzy są na minusie po likwidacji ulgi dla klasy średniej.
W rozliczeniu za 2022 r. podatnik sam nie uwzględnia ulgi dla klasy średniej. Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, podatek oblicza się od całości rocznych dochodów według skali podatkowej ze stawką 12 proc., kwotą wolną od podatku w wysokości 30 tys. zł oraz z progiem dochodowym wynoszącym 120 tys. zł. Dla nadwyżki ponad tę kwotę stosowana będzie stawka 32 proc. podatku.
Dla niektórych podatników rozliczenie z ulgą dla klasy średniej może okazać się korzystniejsze. Według szacunków MF może to być 1 osoba na 1 tysiąc. Aby żaden podatnik nie stracił na likwidacji ulgi dla klasy średniej, naczelnik urzędu skarbowego obliczy hipotetyczny podatek należny z uwzględnieniem ulgi dla klasy średniej, jeśli: