Można dostać pożyczkę bez odsetek, nie zapłacimy od niej podatku – potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
O interpretację wystąpiła kobieta, która kilka miesięcy temu pożyczyła od siostry ojca 300 tys. zł. Cała kwota została przelana na rachunek bankowy. Ma być spłacana przez 30 lat. Umowa nie przewiduje odsetek ani żadnej innej formy wynagrodzenia dla ciotki.
Czy otrzymując pożyczkę bez oprocentowania, uzyskałam przychód z nieodpłatnego świadczenia, od którego powinnam zapłacić PIT? O to kobieta zapytała we wniosku o interpretację.
Czytaj także: PIT: przedsiębiorcy rozliczą odsetki związane z pożyczką wykorzystaną na biznes
Twierdzi, że nie musi płacić podatku. Powołuje się na kodeks cywilny, z którego wynika, że pożyczka jest umową nieodpłatną. Strony oczywiście mogą ustalić odpłatność, najczęściej jest to oprocentowanie. Jeśli jednak tego nie zrobiły, nie rodzi to skutków podatkowych w postaci uzyskania przez pożyczkobiorcę nieodpłatnego świadczenia.