Potwierdza to interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie (nr IPPB1/415-1039/10-2/MS). Sprawa  dotyczyła kobiety, która w 2010 r. dostała mieszkanie od rodziców. Kilka lat wcześniej, kiedy jeszcze nie była właścicielką lokalu, zaciągnęła kredyt bankowy na jego remont. Z interpretacji wynika jednak, że jeśli teraz je sprzeda, to nie będzie mogła uznać spłaty kredytu za wydatek na swoje cele mieszkaniowe. Ulga przysługuje tylko na spłatę kredytu na remont własnego lokalu.

Niekorzystną interpretację (nr IBPBII/2/415-958/10/ ŁCz) otrzymała też podatniczka, która pieniądze ze sprzedaży chciała wydać na spłatę kredytu zaciągniętego przez jej męża na zakup działki jeszcze przed ślubem. Fiskus uznał, że nie ma prawa do zwolnienia, bo kredyt zaciągnięty przez małżonka nie jest wydatkiem na jej własne cele mieszkaniowe.

Wiele osób ma też kłopot z ustaleniem, jakie wydatki podlegają uldze. Jedną z tego typu spraw rozpatrywał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku (sygn. I  SA/Bk 542/09). Dotyczyła ona podatniczki, która w 2009 r. sprzedała otrzymaną w tym samym roku nieruchomość. Chciała za to wykończyć inny lokal, który kupiła w tzw. stanie deweloperskim. Fiskus stwierdził jednak w interpretacji, że nie ma prawa do ulgi.

Inne stanowisko zajął w tej kwestii sąd, który uznał, że koszty wykończenia lokalu mieszczą się w pojęciu wydatków na budowę, podlegają więc zwolnieniu.