Spodziewasz się spadku po krewnym z zagranicy? Jeśli nie był Austriakiem, Węgrem, Słowakiem czy Czechem, zapłacisz za niego podwójnie. W wypadku innych krajów o podatek od spadku upomni się bowiem nie tylko zagraniczny fiskus. Gdy nie jest to spadek po najbliższej rodzinie, dużą część schedy zabierze też rodzimy urząd skarbowy.
Ile można stracić?! Bardzo dużo. Przekonali się o tym spadkobiercy, którzy nadaremnie szukali sprawiedliwości przed sądami administracyjnymi.
Pierwszy przykład: podatnik dostał niecałe 70 tys. dolarów po krewnym z Kanady. Zgłoszenie spadku w polskim urzędzie traktował informacyjnie, bo podatek zapłacił już w Kanadzie. Był przeświadczony, że chroni go zwykła umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania. Przegrał. Ostatecznie tylko w Polsce zapłacił 24 tys. zł (sygn. II FSK 317/08).
Kolejna sprawa to 116, 7 tys. franków w spadku ze Szwajcarii i ponad 40 tys. zł polskiego podatku. Również w tym wypadku podatniczka uważała, że nie musi się rozliczać w kraju (sygn. III SA/Wa 868/05).