- Chcę sprzedać mieszkanie. Obliczyłem sobie, że jeśli zrobię to w przyszłym roku nie będę musiał płacić podatku. Kupujący chce jednak jak najszybciej się do niego wprowadzić. Mi też zależy na szybkim przelewie. Czy jeśli już w tym roku dostanę większość pieniędzy, ale akt notarialny podpiszę dopiero w styczniu będę musiał odprowadzić podatek? – pyta czytelnik.

Przypomnijmy, że o sposobie rozliczenia transakcji sprzedaży nieruchomości decyduje data jej nabycia. Jeśli kupiliśmy ją w latach 2007 – 2008, musimy wyliczyć dochód i zapłacić od niego 19-proc. podatek (chyba że przysługuje nam tzw. ulga meldunkowa). Podobnie jest z nieruchomościami nabytymi od 1 stycznia 2009 r., z tym że podatku można uniknąć, przeznaczając pieniądze ze sprzedaży na cele mieszkaniowe. Nie ma w ogóle kłopotu z fiskusem, jeśli pozbędziemy się nieruchomości po pięciu latach od zakupu (licząc od końca roku, w którym ją nabyliśmy). Wygląda na to, że czytelnik chce skorzystać z tej możliwości – zaczekać z transakcją do przyszłego roku, kiedy minie ten pięcioletni termin. Co jednak z otrzymaną zaliczką? Mamy dla niego dobrą wiadomość – nie trzeba jej opodatkowywać.  Przychód ze sprzedaży powstaje bowiem dopiero w momencie zawarcia ostatecznej umowy przenoszącej  prawo własności.

Fiskus się z tym zgadza. Spójrzmy na kilka interpretacji.  Z pytaniem o wykładnię przepisów zwróciła się właścicielka lokalu (kupionego w 2008 r.), która w 2012 r. zamierza podpisać przedwstępną umowę sprzedaży i zainkasować 80 proc. ceny. Resztę ma dostać za dwa lata, wtedy też zostanie zawarty ostateczny akt notarialny. Nie zapłaci podatku, gdyż minie pięcioletni termin. Zaliczka nie jest natomiast przychodem (interpretacja Izby Skarbowej w Łodzi nr IPTPB2/415-323/12-5/JR).

Także Izba Skarbowa w Poznaniu (interpretacja nr ILPB2/415-589/10-2/ES) zgodziła się, że obowiązek podatkowy z tytułu sprzedaży nieruchomości powstaje dopiero wtedy, gdy nastąpi jej definitywne zbycie. Zawarcie umowy przedwstępnej nie powoduje skutków podatkowych, ponieważ jest ona jedynie zobowiązaniem do przeniesienia własności nieruchomości w określonym terminie. Następuje to w chwili zawarcia w formie aktu notarialnego ostatecznej umowy sprzedaży i nie zmienia tego wcześniejsza zapłata części należnej kwoty.

Reasumując, obowiązek rozliczenia się z fiskusem powstaje dopiero w momencie przeniesienia własności mieszkania. Z pytania czytelnika wynika, że nastąpi to dopiero w przyszłym roku – już po pięciu latach od jego zakupu. Nie będzie więc musiał płacić podatku.