W środę fiskus wygrał przed Naczelnym Sądem Administracyjnym (sygnatura akt: II FSK 459/13) spór o prawo do 50-proc. kosztów autorskich.
Sprawa dotyczyła wspólnego rozliczenia małżonków za 2010 r. Fiskus ustalił, że małżonka do części przychodu ze stosunku pracy zastosowała tzw. autorskie koszty uzyskania przychodu w wysokości 50 proc. Preferencja dotyczyła ponad 73 tys zł. ze stosunku pracy, która została wyliczona na podstawie arkuszy za poszczególne miesiące ewidencjonujących procentowy czas pracy nad projektami.
Z akt sprawy wynikało, że kobieta była zatrudniona jako projektant w spółce na umowę o pracę na stanowisku kierownika zespołu mostowego. Jej praca polegała m.in. na wykonywaniu rysunków, opisów technicznych, obliczeń. Była autorem bądź współautorem projektów architektoniczno-budowlanych i wykonawczych.
Od lutego 2011 r. w umowie o pracę zawarto zapisy o rozróżnieniu wynagrodzenia za pracę poświęconą na czynności twórcze oraz pozostałe. W 2010 r. w spółce prowadzona była jedynie ewidencja z podziałem na czas pracy poświęcony na poszczególne projekty oraz pozostałe czynności. I właśnie to przesądziło o prawie do preferencji.
Zdaniem fiskusa, skoro w 2010 r. w umowie nie przewidziano rozdzielenia należnego wynagrodzenia na część związaną z korzystaniem z praw autorskich oraz dotyczącą wykonywania obowiązków pracowniczych, to podatniczka nie miała prawa do 50-proc. kosztów.