Wykup leśniczówki od Lasów Państwowych bez PCC

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który nie chciał oddać podatku zapłaconego przy wykupie nieruchomości od nadleśnictwa.

W sprawie chodziło o podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) od umowy sprzedaży nieruchomości. Podatnicy nabyli ją w czerwcu 2014 r. od Skarbu Państwa – nadleśnictwa, w trybie art. 40a ustawy o lasach. Od transakcji notariusz pobrał ponad 3 tys. zł PCC. W sierpniu małżonkowie zwrócili się do naczelnika urzędu skarbowego o stwierdzenie nadpłaty i w konsekwencji zwrot tej kwoty.

Wskazali, że podatek został pobrany bezpodstawnie. Zgodnie bowiem z ustawą podatkową czynność cywilnoprawna, na postawie której nabyli nieruchomość, podlegała przepisom o gospodarce nieruchomościami. Jest więc wyłączona z PCC.

Fiskus odmówił zwrotu daniny. Przypomniał, że zgodnie z art. 2 ust. 1 lit. g ustawy o PCC podatkowi nie podlegają czynności cywilnoprawne w sprawach, w których zastosowanie mają m.in. przepisy o gospodarce nieruchomościami. W jego ocenie pojęcia „przepisów o gospodarce nieruchomościami" nie można utożsamiać m.in. z ustawą o lasach. Umowa sprzedaży nieruchomości przez Lasy Państwowe nie może zatem korzystać z wyłączenia z PCC. A to dlatego, że ma ono zastosowanie wyłącznie w sprawach, w których materialnoprawną podstawę ich dokonania przez określone podmioty stanowią przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Urzędnicy podkreślali, że art. 40a ustawy o lasach stanowi samodzielną podstawę prawną dokonywania czynności zbycia przez Lasy Państwowe lokali czy budynków mieszkalnych stanowiących własność Skarbu Państwa na rzecz pracowników lub osób uprawnionych.

Przyznali co prawda, że odwołuje się on do przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami, jednak w ich ocenie dotyczy to wyłącznie ustalenia ceny nieruchomości przy sprzedaży lub zwrotu waloryzacji bonifikaty. Fiskus podkreślił, że odwołanie się w ustawie o lasach do niektórych pojęć, instytucji, wreszcie mechanizmów uregulowanych w ustawie o gospodarce nieruchomościami stanowi celowy zabieg ustawodawcy, który pozwala tylko uniknąć konieczności definiowania w kolejnej ustawie pojęcia już raz zdefiniowanego.

Po bezskutecznym odwołaniu podatnicy zaskarżyli odmowę do sądu i wygrali.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim zauważył, że ustawa o gospodarce nieruchomościami jest wprawdzie podstawowym aktem prawnym zawierającym regulacje dotyczące gospodarowania nieruchomościami, ale niejedynym.

W ocenie WSA dokonanie transakcji na podstawie przepisów ustawy o lasach oznacza, że miały do niej zastosowanie przepisy o gospodarce nieruchomościami. Nie ulega bowiem wątpliwości, że za takie należy uznać również regulacje zawarte w ustawie o lasach. W konsekwencji stwierdzały, że czynność zbycia nieruchomości przez nadleśnictwo jest wyłączona z PCC.

Tego samego zdania był sąd kasacyjny. Jak zauważył sędzia NSA Maciej Jaśniewicz, sporny przepis nie posługuje się pojęciem „ustawa", tylko „przepisy" o gospodarce nieruchomościami. To oznacza, że wyłączenie z opodatkowania ma szerszy, niż chce fiskus, charakter.

Ponadto z treści samej ustawy o gospodarce nieruchomościami jasno wynika, że nie ma ona charakteru kompleksowego. A regulacje dotyczące gospodarki nieruchomościami znajdują się także w innych ustawach. Jedną z nich jest ustawa o lasach.