Czy Jobs, Trump i ks. Stryczek mogliby być milsi dla podwładnych

Historia jest pełna prezesów, menedżerów i wszelkiej maści liderów z piekła rodem. Niestety, odnajdujemy ich wśród ludzi odnoszących największe sukcesy. Co gorsza, sami chętnie oddajemy władzę w ich ręce.

Aktualizacja: 06.10.2018 17:28 Publikacja: 05.10.2018 00:01

Ks. Jacek Stryczek. (na zdjęciu z wolontariuszami Szlachetnej Paczki, Kraków, 2015 r.)

Ks. Jacek Stryczek. (na zdjęciu z wolontariuszami Szlachetnej Paczki, Kraków, 2015 r.)

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Historia byłego już prezesa stowarzyszenia Wiosna ks. Jacka Stryczka wstrząsnęła polską opinią publiczną. Twórca charytatywnej akcji Szlachetna Paczka, która tak wielu osobom przywracała nadzieję, postronnym obserwatorom musiał wydawać się nieomal aniołem. Portal Onet pokazał jego zupełnie inne oblicze: bezlitosnego szefa korporacji, mówiącego pracownikom, że w stowarzyszeniu „nie jest księdzem", krzyczącego publicznie na podwładnych, wyrzucającego ludzi z pracy bez powodu. To historia o oczekiwaniu od pracowników dyspozycyjności przez 24 godziny na dobę, telefonach i e-mailach po godzinach pracy. O seksistowskich komentarzach. Wszystko składa się na opowieść o mężczyźnie, który dobrotliwym księdzem jest tylko w telewizji, a sukces swojej inicjatywy buduje na bezwzględności w zarządzaniu ludźmi.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”