Aktualizacja: 08.08.2019 17:00 Publikacja: 09.08.2019 10:00
Foto: Mirosław Owczarek
Europę czeka wielka rewolucja, całościowa społeczna zmiana, która odmieni życie każdego z nas, a wszystko to za sprawą nowej ideologii klimatycznej. Jeśli jej nie zaakceptujemy, jeśli się jej całkiem nie oddamy i nie zmienimy naszego dotychczasowego sposobu życia w sposób gruntowny, świat cały czeka niechybna zagłada. Dlatego wielka rewolucja jest koniecznością i obowiązkiem.
Szczególnie w ostatnim czasie taki właśnie przekaz zaczyna dominować w europejskiej polityce, mediach i opinii publicznej. Rewolucyjny entuzjazm i ortodoksyjna powaga nowej ideologii mogą zaskakiwać. Czyż przecież nie mieliśmy już żyć w czasach, w których rewolucje nie są możliwe, gdyż straciły całkiem swój sens, a wielkie ideologie, owe imponujące i niepokojące zarazem narracje zbiorowego postępu, jak pouczał Jean-Francois Lyotard, ów „papież" europejskiego postmodernizmu, bezpowrotnie utraciły swoją moc mobilizowania masowych zwolenników? Współczesna Europa za sprawą upowszechnionej demokracji, kapitalizmu, dobrobytu i globalizacji miała raz na zawsze zostać wyjałowiona z wszelkiej rewolucyjnej ideologii przyszłości. Wbrew temu, okazuje się, że Europa XXI wieku wchodzi dzisiaj w jakąś nową, radykalną fazę rewolucyjnego myślenia i działania, m.in. właśnie za sprawą ideologii klimatu.
Janusz Kapusta, znany i nagradzany ilustrator, rysownik, odkrywca K-dronu, współpracuje z „Plusem Minusem” już o...
Płaska ziemia, szczepionki, promieniowanie 5G. Wszystko wszędzie naraz.
„Star Wars: Legends of the Force” to gotowe talie do jednej z nowszych karcianek typu TCG.
Nierówności nie niwelują faktu, że „Bastion” jest jedną z najlepszych translacji Kinga w ogóle.
Strategiczne spojrzenie na przyszłość zarządzania z konkretnymi narzędziami i umiejętnościami potrzebnymi do wykorzystania potencjału AI.
Reżyser pokazuje, jak skomplikowane i trudne są dziś relacje między ludźmi
W dzisiejszych czasach internet to nie tylko wygoda – to fundament podróżowania. Korzystamy z niego, by odnaleźć drogę, sprawdzić rozkład jazdy, znaleźć restaurację czy atrakcję turystyczną, kupić bilety, zamówić transport, pozostać w kontakcie z bliskimi i dzielić się chwilą tu i teraz. Gdy w trasie tracimy dostęp do danych, podróż traci rozmach, nawigacja staje się uciążliwa, plany się komplikują, zaczyna też narastać niepokojące poczucie odcięcia od świata. Wakacje bez stabilnego internetu to nieustanny stres, którego można uniknąć.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas